Imprez biegowych w Polsce jest mnóstwo, ta nowa w Konstancinie, gdzie mieszkał tragicznie zmarły w 2010 roku prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, miała dobre wejście. Podstawowym powodem jest mocne wsparcie przyjaciół prezesa Nurowskiego, wśród nich licznych sportowców-olimpijczyków.
Do startu zachęcał, a potem wsiadł za kierownicę samochodu prowadzącego rywalizację sam Adam Małysz, nie tylko znakomity skoczek narciarski i kierowca auta rajdowego, ale też w wolnych chwilach – biegacz. Wśród postaci wspierających inauguracyjny Bieg Konstanciński byli też Jacek Wszoła – mistrz olimpijski w skoku wzwyż, a także Krzysztof Kosedowski, Iwona Guzowska, Andrzej Supron, Bogusław Mamiński, Paweł Skrzecz i Marian Woronin (świetny przed laty sprinter był też, jako wiceprezes Stowarzyszenia „Sport Dzieci i Młodzieży", jednym z organizatorów całego przedsięwzięcia).