Lex Semenya już skutkuje, dopingowy banita Salazar

Brak Caster Semenyi w rywalizacji kobiet na 800 m zmienił tę konkurencję. Dopingowa afera dopadła sławnego trenera Alberto Salazara.

Publikacja: 01.10.2019 21:00

Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA) wydała zakaz uprawiania zawodu przez znanego trenera Alber

Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA) wydała zakaz uprawiania zawodu przez znanego trenera Alberto Salazara

Foto: AFP

Trzy lata temu w Rio na podium w olimpijskim pó finale na 800 m stanęły Semenya (RPA), Francine Niyonsaba z Burundi i Margaret Wambui z Kenii – wszystkie spełniają definicję osób z zaburzeniami rozwoju płci (mają tzw. syndrom DSD).

Niedawna decyzja Międzynarodowej Federacji Lekkoatletycznej (IAAF), by nie dopuszczać takich biegaczek do startów, o ile nie będą farmakologicznie ograniczać poziomu testosteronu w organizmie, spowodowała, że złoto w Dausze zdobyła Halimay Nakaayi z Ugandy, przed Raevyn Rogers i Ajee Wilson z USA. Biegają one o kilka sekund wolniej niż dawna mistrzyni, ale do ich kobiecości nikt nie ma zastrzeżeń.

Wycelowane głównie w Semenyę ograniczenia IAAF dotyczą pań biegających na dystansach od 400 m do jednej mili. Nie dotyczą sprintów i biegów długich. Z tej furtki skorzystała w stolicy Kataru Aminatou Seyni, biegaczka z Nigru, też mająca syndrom DSD. Otrzymała od IAAF zakaz startu na 400 m (była jedną z faworytek, miała trzeci czas sezonu: 49,19), więc wystartowała na 200 m i, jak pokazały eliminacje, ma szansę na medal.

Ta sytuacja od razu sprowokowała pytania, czy męskie hormony Aminatou Seyni nagle przestają wpływać na jej wyniki sportowe na dystansie o połowę krótszym od 400 m. Działacze lekkoatletyczni na razie nie znają odpowiedzi, mają za to kolejny problem, którego nieobecność Semenyi w Katarze wcale nie rozwiązała.

Lekkoatletyka ma też niełatwe zadanie pozbycia się wizerunku sportu, w którym zasady uczciwości były i są łamane przez tradycyjny doping, który nie znika. Kolejny tego dowód przyniosło poniedziałkowe oświadczenie Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA) o wydaniu czteroletniego zakazu uprawiania zawodu przez znanego trenera Alberto Salazara i jego konsultanta, endokrynologa dr. Jeffreya Browna (także osobistego lekarza niektórych biegaczy).

Salazar, kiedyś zwycięzca maratonów w Nowym Jorku i Bostonie, był trenerską sławą. Prowadził w latach 2011–2017 karierę Mo Faraha, czterokrotnego mistrza olimpijskiego z Wielkiej Brytanii, oraz szkolił wielu innych doskonałych zawodników. USADA ustaliła, że trener i dr Brown podczas pracy w Nike Oregon Project (NOP) w bazie szkoleniowej w Beaverton rozprowadzali wśród sportowców środki dopingowe (głównie testosteron), naruszali także inne przepisy, np. próbowali manipulacji w procesie kontroli antydopingowych.

Sprawa, zainicjowana przez program BBC Panorama, toczyła się od 2015 roku, przeszła etap śledztw i niejawne procesy sądowe. Szef USADA Travis Tygart powiedział, że dokumentacja liczy 5800 stron i opiera się na zeznaniach 30 świadków, wśród nich lekkoatletów i trenerów z NOP. Skazany trener powtarzał, że wyrok jest „szokujący", i zapowiedział odwołanie.

Z rekomendacji IAAF natychmiast cofnięto akredytację Salazara na mistrzostwa świata w Katarze, dostał zakaz wstępu na stadiony i do hoteli lekkoatletów. Sportowcy nie mogą kontaktować się z trenerem: żadnych pogawędek i porad pod groźbą kary.

Wszystko to działo się dwa dni po tym, gdy pochodząca z Etiopii, reprezentująca Holandię Sifan Hassan, biegaczka Salazara z Nike Oregon Project, zdobyła w stolicy Kataru złoty medal MŚ w biegu na 10.000 m, i chwilę przed finałem męskiego biegu na 800 m, do którego zakwalifikowali się dwaj amerykańscy biegacze z NOP: Clayton Murphy i Donovan Brazier.

Lekkoatletyka
Upadek domu Ingebrigtsenów. Czy ojciec jednego z najlepszych biegaczy świata krzywdził dzieci?
Lekkoatletyka
Mykolas Alekna znów pobił rekord świata. Czy zrobił to uczciwie?
Lekkoatletyka
Memoriał Janusza Kusocińskiego. Najstarszy polski mityng wraca na Stadion Śląski
Lekkoatletyka
Grand Slam Track. Michael Johnson szuka Świętego Graala
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Lekkoatletyka
Klaudia Siciarz kończy karierę. Niespełniona nadzieja polskich płotków