Stiepanowa musiała wyjechać z Rosji, gdzie traktowana jest jak zdrajczyni. Nie wystartowała w igrzyskach w Rio. Jak informuje paryska gazeta „L’Equipe” MKOl przyznał jej stypendium, by mogła kontynuować treningi poza granicami Rosji.
Mąż Stiepanowej, dopingowy ekspert, który wspierał żonę, został zatrudniony przez MKOl jako konsultant.