Reklama
Rozwiń

Gortat walczy o kontrakt

Startuje 63. sezon NBA. Tytułu bronią Boston Celtics. Tymczasem w składzie Orlando Magic jest Marcin Gortat, jedyny Polak w tej najbogatszej lidze koszykarskiej na świecie.

Aktualizacja: 27.10.2008 18:06 Publikacja: 27.10.2008 16:47

Gortat walczy o kontrakt

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

W czasach finansowego kryzysu bogaci też mają problemy. Zaciskanie pasa komisarz NBA David Stern rozpoczął od zredukowania zatrudnienia. W amerykańskich agendach ligi wypowiedzenia otrzymało 9 procent pracowników.

[srodtytul]Kryzys finansowy dopadł NBA[/srodtytul]

Tylko Charlotte Bobcats zwolnili we wrześniu 35 osób, a władze rozważają rezygnację z bezpośrednich transmisji radiowych, dotychczas ważnego źródła przychodów reklamowych. Kluby liczą się ze spadkiem sprzedaży karnetów wstępu, gdyż coraz więcej potencjalnych kibiców nie stać na kupno biletu. - Jedyne, co powinno wzrosnąć w tej kryzysowej sytuacji, to oglądalność ligi w telewizji - mówi Stern.

NBA wciąż przyciąga utalentowanych koszykarzy z całego świata, ale też daje się zauważyć inny proces. Jej gracze coraz częściej podpisują kontrakty z klubami europejskimi, które zapewniają im lepsze warunki finansowe. Sensacją letniego rynku transferowego była decyzja Josha Childressa, który odrzucił nową umowę zaproponowaną mu przez Atlanta Hawks i podpisał bardziej opłacalny kontrakt z Olympiakosem Pireus, gwarantujący mu 20 mln dolarów w trzy lata, już po potrąceniu podatków.

Z podobnych powodów Chorwat Gordan Giricek (ostatnio Phoenix Suns), nie wybrał oferty San Antonio Spurs, bo więcej zaoferowało Fenerbahce Stambuł. Argentyńczyk Carlos Delfino i Hiszpan Jorge Garbajosa odeszli z Toronto Raptors i grają teraz, obok Macieja Lampego, w zespole lidera ligi rosyjskiej Chimki Moskwa. Ten drugi za 9 mln dolarów rocznie. W przerwie letniej aż 11 graczy NBA podpisało kontrakty z klubami z Europy.

Kolejną drogę do Europy przetarł 18-letni Brandon Jennings, czołowy rozgrywający ligi szkół średnich z zespołu Oak Hill Academy, który podpisał kontrakt z Virtusem Rzym zamiast grać w renomowanym uniwersytecie Arizona. Obowiązujący limit wieku (19 lat) i tak nie pozwalał mu na przystąpienie do draftu NBA 2008. Postanowił więc poczekać rok i zarabiać pieniądze, grając we włoskiej lidze, zamiast występów w akademickiej lidze NCAA, gdzie zawodnikom się nie płaci.

[srodtytul]Los Angeles Lakers mistrzem? [/srodtytul]

Kto będzie mistrzem? W przedsezonowej ankiecie menedżerowie 30 klubów NBA w 46,2 procentach opowiedzieli się za Los Angeles Lakers. 19,2 procent głosów otrzymali broniący tytułu Boston Celtics, a 11,5 procent - New Orleans Hornets.

Z opinią ekspertów nie zgadzają się koszykarze Celtics. Kevin Garnett zapewnia, że ani jemu, ani tworzącym z nim Wielką Trójkę Paulowi Pierce’owi i Rayowi Allenowi, ani pozostałym członkom zespołu jeden mistrzowski tytuł nie wystarcza. Chcieliby przynajmniej powtórzyć wyczyn. W minionym sezonie zasadniczym Celtics wygrali o 42 mecze więcej niż rok wcześniej. W finale play-off pokonali Lakers w sześciu spotkaniach.

Dziś zespół z Los Angeles jest jeszcze silniejszy niż w czerwcu. Powrót utalentowanego środkowego Andre Bynuma, który w poprzednim sezonie nie grał od stycznia z powodu kontuzji kolana, ma dać drużynie Kobego Bryanta, najlepszego gracza (MVP) minionego sezonu, i hiszpańskiego środkowego Pau Gasola przewagę nad Celtics, gdyby doszło do powtórki finału sprzed roku. Ale najpierw trzeba wygrać rywalizację na Zachodzie, w której znów zanosi się na ostry bój.

[srodtytul]Transferowa karuzela zakończona[/srodtytul]

New Orleans Hornets, finalista konferencji, pozyskali solidnego rezerwowego Jamesa Poseya, który zdobywał już mistrzowskie pierścienie z Miami Heat, a ostatnio z Celtics. Utah Jazz, Dallas Mavericks, Phoenix Suns też nie zrezygnowali z ambicji. San Antonio Spurs zdobywają mistrzowskie pierścienie w latach nieparzystych, ale tym razem podstarzałemu zespołowi może być trudniej, zwłaszcza że rozpoczną sezon bez kontuzjowanego na igrzyskach w Pekinie Argentyńczyka Manu Ginobilego.

Nową siłą na Zachodzie mogą być Portland Trail Blazers, gdyż wreszcie może grać środkowy Greg Oden, pozyskany z numerem 1 w ubiegłorocznym drafcie, który z powodu operacji kolana stracił cały sezon. W zespole zadebiutuje też czołowy europejski koszykarz Hiszpan Rudy Fernandez.

Aspiracje zgłasza także czołowy strzelec ligi Trady McGrady, który wprawdzie nigdy nie awansował w serii play-off, ale teraz uważa, że jego Houston Rockets będą wielcy, gdy do składu z chińskim środkowym Yao Mingiem dołączył Ron Artest, jeden z najlepszych obrońców ligi. Transfer Artesta z Sacramento Kings do jedna z istotniejszych zmian kadrowych przed sezonem.

Inne to przejście Eltona Branda z Los Angeles Clippers do Philadelphii 76ers, Barona Davisa z Golden State Warriors do Los Angeles Clippers, Jermaine'a O'Neala z Indiana Pacers do Toronto Raptors. Zmienił miasto także najlepszy debiutant ubiegłego sezonu Kevin Durant, ale tylko dlatego, że jego klub Seattle SuperSonics został przeniesiony i nazywa się teraz Oklahoma City Thunder.

Osiem klubów zmieniło głównych trenerów. M.in. Mike D’Antoni ma kształtować ofensywny styl gry New York Knicks, Scott Skiles spróbuje nauczyć defensywy koszykarzy Milwaukee Bucks, Terry Porter zbilansować atak i obronę Phoenix Suns, a Larry Brown wydźwignąć z kryzysu Charlotte Bobcats i poprawić własną reputację, nadszarpniętą w Nowym Jorku.

[srodtytul]Transmisje telewizyjne czas zacząć[/srodtytul]

Mistrzowie z Bostonu pokażą się kibicom w meczu otwarcia z Cleveland Cavaliers w nocy z wtorku na środę (transmisja w Canal+ Sport o 1.00). W tym sezonie mecze NBA pokazywać będzie także Orange Sport: na początek Phoenix - San Antonio (ze środy na czwartek o 1.00).

Miejmy nadzieję, że częściej niż w poprzednim sezonie będziemy oglądać drużynę Orlando Magic, a w niej Marcina Gortata, jedynego obecnie, a trzeciego po Cezarym Trybańskim i Macieju Lampe, Polaka w NBA. W minionym sezonie 24-letni Polak aż w 73 meczach był poza meczowym składem Orlando. W sezonie zasadniczym wystąpił tylko w sześciu spotkaniach, ale w play-off już w ośmiu. Teraz zagrał w sześciu z siedmiu przedsezonowych spotkań Magic (6 zwycięstw, 1 porażka).

Przebywając na parkiecie średnio 15,7 minuty, zdobywał 4,1 pkt, miał 5,3 zbiórek (w wygranym 94:84 meczu z Charlotte - aż 12) i 1,3 bloku. Trener Stan Van Gundy zapowiada, że Gortat otrzyma więcej minut gry niż w poprzednim sezonie. Będzie drugim zmiennikiem Dwighta Howarda na pozycji środkowego, po Tonym Battie, a przed Adonalem Foyle’em.

[srodtytul]Trener zaintrygowany Polakiem[/srodtytul]

- Jesteśmy zaintrygowani Marcinem - mówi Van Gundy. Asystent trenera Brendan Malone, bezpośrednio pracujący z Gortatem, twierdzi, że polski środkowy będzie tym lepszy, im więcej minut gry otrzyma: "Jego zadania to bieganie, obrona, zbiórki. Widzę u niego znaczny postęp w rozwoju fizycznym, grze, pewności siebie na parkiecie. Lepiej rzuca z wyskoku, a z wolnych trafia dziesięć razy z rzędu".

Dyrektor generalny klubu Otis Smith, zapytany o skalę postępu u środkowego z Polski, odpowiedział dwoma słowami: „Lata świetlne”. Sam Marcin Gortat tak ocenia swoją sytuację w wypowiedzi dla „Orlando Sentinel”: „Bardzo się cieszę, że trener mi zaufał, że otrzymam szansę gry w sezonie regularnym. W meczach przedsezonowych miałem okazję sprawdzenia się na parkiecie obok Dwighta Howarda. Obaj możemy być zagrożeniem”.

Po tym sezonie kończy się dwuletnia umowa Polaka z klubem z Florydy. Od jego postawy zależy, czy podpisze nowy kontrakt i na dłużej zadomowi się w NBA. Gortat, który we wrześniu chce walczyć w reprezentacji o medal w mistrzostwach Europy, jest bardzo zdeterminowany, ciężko pracuje na treningach. Gra za oceanem to jego życiowe marzenie.

Gdzie gra Gortat? Orlando Magic to jeden z najmłodszych klubów NBA - debiutował w 1989 roku. Najważniejszy dzień w jego historii to 17 maja 1992 roku - Orlando wylosowało nr 1 draftu i wybrało później Shaquille’a O'Neala. Największym sukcesem była gra w finale w 1995 roku. Zespół z O'Nealem i Anfernee Hardaway'em w składzie przegrał jednak 0:4 z Houston Rockets. W 2004 roku Magic znów wybierali z nr 1 draftu - doszedł Dwight Howard. W sezonie 2006/07 odnieśli 40 zwycięstw i po trzyletniej przerwie awansowali do play-off. W pierwszej rundzie przegrali 0:4 z Detroit Pistons. W poprzednim, już z Marcinem Gortatem w składzie, przeszli pierwszą rundę play-off (4:1 z Toronto Raptors) i odpadli w drugiej (1:4 z Detroit).

[ramka][b]Mistrzowie w ostatnich latach[/b]

2008 Boston Celtics 2007 San Antonio Spurs 2006 Miami Heat 2005 San Antonio Spurs 2004 Detroit Pistons 2003 San Antonio Spurs 2002 Los Angeles Lakers 2001 Los Angeles Lakers 2000 Los Angeles Lakers 1999 San Antonio Spurs

[b]Z NBA do Europy [/b]Josh Childress (USA) Atlanta Olympiakos Pireus Juan Carlos Navarro (Hiszpania) Memphis FC Barcelona Carlos Arroyo (Portoryko) Orlando Maccabi Tel Awiw Gordan Giricek (Chorwacja) Phoenix Fenerbahce Stambuł Primoz Brezez (Słowenia) Toronto Lottomatica Rzym Bostjan Nachbar (Słowenia) New Jersey Dynamo Moskwa Nenad Krstić (Serbia) New Jersey Triumph Moskwa Earl Boykins (USA) Charlotte Virtus Bolonia Jorge Garbajosa (Hiszpania) Toronto Chimki Moskwa Carlos Delfino (Argentyna) Toronto Chimki Moskwa Jannero Pargo (USA) New Orleans Dynamo Moskwa[/ramka]

W czasach finansowego kryzysu bogaci też mają problemy. Zaciskanie pasa komisarz NBA David Stern rozpoczął od zredukowania zatrudnienia. W amerykańskich agendach ligi wypowiedzenia otrzymało 9 procent pracowników.

[srodtytul]Kryzys finansowy dopadł NBA[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 98% artykułu
Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Koszykówka
Jeremy Sochan zostaje w San Antonio Spurs. Ile zarobi reprezentant Polski?
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku