Reklama

Superpuchar na początek sezonu

Sobotni mecz o Spalding Superpuchar w Lublinie pomiędzy aktualnymi mistrzami Polski Lotosem Gdynia i zdobywcą Pucharu Polski Wisłą Can-Pack Kraków zainauguruje nowy sezon ekstraklasy koszykarek

Publikacja: 25.09.2009 22:25

Nazajutrz Lotos rozegra w Pruszkowie pierwsze spotkanie ligowe z beniaminkiem ekstraklasy zespołem Blachy Pruszyński Lider Pruszków, który na ten szczebel rozgrywek wrócił po 26 latach przerwy.

Mecze drużyn z Gdyni i Krakowa to w ostatnich latach klasyka rywalizacji o najwyższą stawkę w polskiej kobiecej koszykówce. Wprawdzie w minionym sezonie Wisły zabrakło w finale, ale wcale nie znaczy to, że krakowianki przestały się liczyć w walce o najważniejsze trofea.

W tym sezonie będą groźniejsze niż zazwyczaj, bo wzmocniły się najbardziej spośród zespołów Ford Germaz Ekstraklasy. Po nieudanym sezonie posadę stracił trener Wojciech Downar Zapolski. W jego miejsce władze klubu, marzące o 21. mistrzostwie Polski, zatrudniły doświadczonego trenera z Hiszpanii Jose Ignacio Hernandeza, który doprowadził zespół Salamanki do finału Euroligi. Pożegnano się też z Amerykankami Dominique Canty, Candice Dupree, także ze Slobodanką Maksimović i Jeleną Skerović. Z zawodniczek zagranicznych została jedynie Marta Fernandez, siostra gwiazdora reprezentacji Hiszpanii i Portland Trail Blazers Rudy’ego Fernandeza.

Nowe zawodniczki w Wiśle to Brazylijka Iziana Castro Marques, która w lecie grała w WNBA, Czeszka Katerina Zohnova z wicemistrzowskiego zespołu AZS Gorzów Wlkp., Amerykanka Janell Burce z Dynamo Moskwa (także występowała w WNBA) oraz izraelska rozgrywająca Liron Cohen z zespołu mistrza Słowacji Broker Koszyce. Ta ostatnia to jedna z najlepszych zawodniczek w Europie na tej pozycji, bardzo dobra snajperka potrafiąca także grać w defensywie. Starał się o nią również... Lotos. Gdy kontrakt został zawodniczce przesłany do podpisu, ta nieoczekiwanie zmieniła zdanie i wybrała ofertę Wisły.

W Lotosie pozostał trener Jacek Winnicki i podstawowe zawodniczki, ale brakuje na razie dwóch gwiazd Amerykanek Tamiki Catchings i Alany Beard. Obie bardzo chcą wrócić do Gdyni. Warunki kontraktów zostały już ustalone, umowy czekają na podpisy. Do finalizacji potrzebne są tylko… pieniądze. W przerwie letniej skończyła się umowa gdyńskiego klubu z jednym ze sponsorów tytularnych (PKO BP), wciąż trwają rozmowy z potencjalnymi kandydatami do miejsca w nazwie. Skład Lotosu uzupełniony został o wicemistrzynię olimpijską Australijkę Erin Phillips, przedłużono kontrakty z Magdaleną Leciejewską, Pauliną Pawlak, Ivaną Matović i Emiliją Podrug. Z zespołu odeszła Jekaterina Snicyna, która wybrała ofertę Nadieżdy Orenburg, zrezygnowano natomiast z Natalii Marszanki i Monique Currie. Wszystko wskazuje, że początek sezonu nie będzie dla gdynianek łatwy. Na domiar złego w meczu o Superpuchar nie zagra Podrug, która nabawiła się kontuzji. W hali Globus w Lublinie zabraknie też Phillips, która ma jeszcze wolne po sezonie WNBA.

Reklama
Reklama

Na pewno jednak nie zabraknie emocji. Przecież to pierwsza przymiarka faworytów ekstraklasy do ich ciekawie zapowiadającej się rywalizacji o kolejne mistrzostwo Polski.

[i]Sobota, 15.50, TVP Sport[/i]

Nazajutrz Lotos rozegra w Pruszkowie pierwsze spotkanie ligowe z beniaminkiem ekstraklasy zespołem Blachy Pruszyński Lider Pruszków, który na ten szczebel rozgrywek wrócił po 26 latach przerwy.

Mecze drużyn z Gdyni i Krakowa to w ostatnich latach klasyka rywalizacji o najwyższą stawkę w polskiej kobiecej koszykówce. Wprawdzie w minionym sezonie Wisły zabrakło w finale, ale wcale nie znaczy to, że krakowianki przestały się liczyć w walce o najważniejsze trofea.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Koszykówka
Turecki mur był nie do przebicia, Polacy odpadają z EuroBasketu
Koszykówka
EuroBasket: Sen Polaków nadal trwa. Zagrają w ćwierćfinale
Koszykówka
EuroBasket. Przykre pożegnanie Polaków z Katowicami
Koszykówka
EuroBasket: Francja za silna, brawa za walkę
Koszykówka
EuroBasket. Widać chemię w drużynie, Polacy zapewnili już sobie awans do 1/8 finału
Reklama
Reklama