Jeremy Sochan w reprezentacji Polski. Pomoże nam obywatel świata

Jeremy Sochan zakończył swój drugi sezon w NBA. Kolejne wyzwanie to reprezentacja Polski, z którą spróbuje awansować na igrzyska w Paryżu.

Publikacja: 12.04.2024 04:30

Jeremy Sochan ma już za sobą dwa sezony w NBA

Jeremy Sochan ma już za sobą dwa sezony w NBA

Foto: Sam Hodde / GETTY IMAGES NORTH AMERICa

Sochan urodził się w Stanach Zjednoczonych, ale w wieku trzech lat trafił do Wielkiej Brytanii, gdzie wychowywała go pochodząca z Warszawy mama Aneta oraz ojczym. Tatę stracił w wypadku samochodowym. Pozytywnego podejścia do świata nauczyła go koszykówka, która była w jego życiu właściwie od zawsze.

Pochodzi ze sportowej rodziny. Mama jest wychowanką Polonii Warszawa, a na studia wyjechała do Oklahomy, gdzie poznała Ryana Williamsa – tatę Jeremy’ego – który był w uczelnianej drużynie koszykarskiej. Dziadek Juliusz, po którym dostał drugie imię, był z kolei nawet prezesem Warszawskiego Okręgowego Związku Koszykówki.

Wszyscy angielscy znajomi Sochana woleli piłkę nożną. On też grał – jako bramkarz. Większy potencjał przejawiał jednak na koszykarskim parkiecie, nawet jeśli początkowo mógł trenować tylko raz w tygodniu. Gdy okazało się, że ma spory talent, zaczął robić to częściej – także z chłopakami starszymi od siebie.

Wszyscy angielscy znajomi Sochana woleli piłkę nożną. On też grał – jako bramkarz

Wakacje spędzał w Polsce. Brał udział w obozach koszykarskich i dostał powołanie do kadry młodzieżowej. W 2019 roku poprowadził reprezentację do lat 16 do złotego medalu mistrzostw Europy, zdobywając nagrodę dla najlepszego zawodnika turnieju. Dwa lata później, jako 17-latek, zadebiutował w dorosłej kadrze jako najmłodszy gracz w historii.

Jeremy Sochan w reprezentacji Polski. Debiut był dawno

22 lutego 2021 roku w starciu z Rumunią zdobył 18 punktów. Był to jego pierwszy i – jak dotychczas – jedyny występ w narodowych barwach. Był już wtedy dogadany z uczelnią Baylor, czyli ówczesnymi mistrzami akademickimi USA. Nie myślał pewnie jeszcze o NBA, ale po jednym solidnym sezonie jego notowania skoczyły w górę.

19-latek w czerwcu 2022 roku jako pierwszy Polak został wybrany w pierwszej rundzie draftu NBA. Trafił do San Antonio Spurs, czyli jednego z najbardziej utytułowanych klubów XXI wieku. Ogniskował uwagę, bo sam określał się jako obywatel świata, który w młodości zwiedził kawał globu, co pozwoliło mu się otworzyć i dojrzeć.

Dziś Sochan w mediach społecznościowych chętnie dzieli się ulubionymi utworami muzycznymi. Sam stał się bohaterem jednej z piosenek, gdy raper OKI w ubiegłym roku stworzył utwór „Jeremy Sochan”. Zawodnik Spurs wystąpił nawet w teledysku. Interesuje się też modą, a w swoim debiutanckim sezonie robił furorę, często zmieniając kolor włosów.

Zawodnik Spurs wystąpił nawet w teledysku. Interesuje się też modą, a w swoim debiutanckim sezonie robił furorę, często zmieniając kolor włosów

Pazur pokazuje także na boisku. Nikomu nie odpuszcza. Pewności siebie mu nie brakuje, co pokazał choćby wtedy, gdy zdecydował się oddawać rzuty wolne jedną ręką. Naraził się tym na kpiny, ale poprawa skuteczności była na tyle duża, że został przy tej technice i dziś już nikt się z jego pomysłu nie śmieje.

Porsche i mieszkanie za milion. Ile zarabia Jeremy Sochan?

Sochan w NBA zarabia ogromne pieniądze. Jako 19-latek podpisał czteroletnią umowę za 23 mln dol. Po odliczeniu podatków i składek na jego konto rocznie wpływa ok. 10 mln zł, a – patrząc po tym, jak rozwija się jego talent – to może być dopiero początek, bo największe gwiazdy NBA zarabiają znacznie więcej.

Jednym z pierwszych zakupów Sochana było porsche 911 GT3 RS. Już w trakcie swojego drugiego sezonu w NBA kupił 270-metrowe mieszkanie na ostatnim piętrze XIX-wiecznej kamienicy w jednej z ładniejszych dzielnic San Antonio, które kosztowało podobno milion dolarów.

San Antonio Spurs wśród najgorszych w lidze

Sportowo ostatnie miesiące były dla niego niełatwe. Eksperyment z grą na pozycji rozgrywającego, co dla 20-latka było absolutną nowością, nie wypalił i zachwiał pewnością siebie skrzydłowego, który przez cały sezon miał problem z regularnością. Grywał znakomite mecze, ale przeplatał je takimi, w których bywał niewidoczny.

Ostatecznie – pod względem statystycznym – poprawił swoje wyniki w porównaniu z debiutanckim sezonem. Drugi rok z rzędu wziął też udział w starciu wschodzących gwiazd ligi podczas All-Star Weekend. Sezon skróciła mu kontuzja, a do momentu odniesienia urazu jako jedyny gracz Spurs wystąpił we wszystkich meczach.

Czytaj więcej

Jeremy Sochan pomoże reprezentacji i zagra w Polsce. Zabierze nawet kucharza

Jego zespół należy w tym sezonie do najgorszych w lidze, choć w czerwcu ubiegłego roku partnerem Polaka został Victor Wembanyama, którego wielu uznało za najbardziej ekscytującego debiutanta w NBA od czasów LeBrona Jamesa, ale talent Francuza nie przełożył się na razie na wyniki drużyny.

Sochan jeszcze przed urazem dostał zielone światło, aby dołączyć do drużyny narodowej przed turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk w Paryżu, który odbędzie się w dniach 2–7 lipca w Walencji. Operacja kostki, choć przeprowadzona błyskawicznie, sprawiła jednak, że są wątpliwości, czy 20-latek zdoła dojść do zdrowia.

Na razie zmiany planów nie ma. Sochanowi w Polsce ma towarzyszyć ośmioosobowy sztab z kucharzem. To jasny sygnał ze strony Spurs, którzy chcą, aby także czas spędzony z reprezentacją był okazją do kolejnych postępów. Wschodzącym gwiazdom w NBA nawet za granicą nie może bowiem niczego zabraknąć, a reprezentacja zapewne na tym skorzysta.

Sochan urodził się w Stanach Zjednoczonych, ale w wieku trzech lat trafił do Wielkiej Brytanii, gdzie wychowywała go pochodząca z Warszawy mama Aneta oraz ojczym. Tatę stracił w wypadku samochodowym. Pozytywnego podejścia do świata nauczyła go koszykówka, która była w jego życiu właściwie od zawsze.

Pochodzi ze sportowej rodziny. Mama jest wychowanką Polonii Warszawa, a na studia wyjechała do Oklahomy, gdzie poznała Ryana Williamsa – tatę Jeremy’ego – który był w uczelnianej drużynie koszykarskiej. Dziadek Juliusz, po którym dostał drugie imię, był z kolei nawet prezesem Warszawskiego Okręgowego Związku Koszykówki.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Koszykówka
Afera bukmacherska w USA. Gwiazdy NBA tańczą z diabłem
Koszykówka
Marcin Gortat na świeczniku. Docenił go nawet LeBron James
Koszykówka
Jeremy Sochan pomoże reprezentacji i zagra w Polsce. Zabierze nawet kucharza
Koszykówka
NBA. Jeremy Sochan lepszy od Brandina Podziemskiego. Zdobył 20 punktów
Koszykówka
Reprezentacja polskich koszykarzy czeka na lwa. Czy będzie nim rewelacyjny debiutant NBA?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?