Rewanż za finał

W hitowym meczu ekstraklasy koszykarzy spotkają się dwa najlepsze zespoły poprzedniego sezonu. Broniący tytułu Asseco Prokom podejmuje w Sopocie wicemistrza Polski PGE Turów Zgorzelec

Publikacja: 08.01.2009 07:58

Rewanż za finał

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Do zakończenia rundy zasadniczej rozgrywek coraz bliżej, pora na zajmowanie w tabeli miejsc odpowiadających potencjałowi drużyn, a tymczasem obydwaj finaliści wcale nie muszą się znaleźć w pierwszej czwórce zwolnionej z udziału w dodatkowej rywalizacji o prawo gry o mistrzostwo Polski i czekającej na ćwierćfinałowych przeciwników w play-off.

O ile zespół z Sopotu, prowadzący w tabeli po 19 kolejkach z trzema tylko porażkami, o premiowaną lokatę powinien być spokojny, o tyle drużyna ze Zgorzelca zajmująca piąte miejsce (10 zwycięstw – 6 porażek) już nie.Pierwszy mecz tych drużyn w piątej kolejce rozgrywek w pokazowym stylu wygrał Turów 80:59.

Ale to był wówczas inny zespół, w innej sytuacji niż dziś. Wtedy wydawało się, że młody słoweński trener 34-letni Saso Filipovski przygotował drużynę do kolejnych podbojów. W minionym sezonie Turów jako pierwszy klub z Polski awansował do czołowej ósemki rozgrywek o Puchar ULEB i wystąpił w Turynie w turnieju Final Eight.

Początek nowego, mimo sporych zmian kadrowych (odejście Davida Logana, Thomasa Kelatiego, który dziś jest podstawowym graczem czołowego hiszpańskiego klubu Unicaja Malaga, Andresa Rodrigueza i Dragisy Drobnjaka), był dla koszykarzy ze Zgorzelca bardzo udany.

W lidze zdeklasowali Prokom, wygrali sześć z pierwszych siedmiu spotkań, a na inaugurację rozgrywek o Puchar Europy (dawny Puchar ULEB) pokonali w Bambergu dwukrotnego mistrza Niemiec Brose Basket aż 69:39, ustanawiając rekord całych rozgrywek po względem liczby punktów, jaką drużyna pozwoliła zdobyć rywalowi w meczu wyjazdowym.

Reklama
Reklama

Potem zaczęły się schody, czyli porażki z kolejnymi rywalami w Pucharze Europy, nawet na własnym parkiecie, i niepowodzenia w Polskiej Lidze Koszykówki. Brzemienna w skutki była przegrana z AZS w Koszalinie. Po tym meczu schodzący do szatni trener Filipovski został obrzucony wyzwiskami przez miejscowego kibica. Nie wytrzymał i zadał mu cios.

Interweniowała policja i służby medyczne. Trener za ten wybryk został m.in. ukarany odsunięciem od prowadzenia zespołu na trzy miesiące (na jego klub nałożono grzywnę 60 tys. złotych). Od połowy grudnia mecze swojej drużyny może oglądać tylko z trybun. Turów przegrał w lidze trzy kolejne spotkania, a licząc mecze Pucharu Europy – sześć razy z rzędu.

Czy w meczu z aktualnym mistrzem Polski na jego parkiecie jest w stanie odwrócić złą passę w lidze? Będzie trudno. Asseco Prokom, mimo że od początku sezonu grą nie zachwyca, w Polskiej Lidze Koszykówki gra skutecznie i szczęśliwie, czego efektem są tylko trzy porażki. Tymczasem Turów jest osłabiony brakiem rozgrywającego Donalda Copelanda, który napędzał atak drużyny i sam zdobywał sporo punktów w pierwszych meczach sezonu. Kontuzja stopy wyeliminowała go z gry do końca sezonu.

Dodatkowym smaczkiem sobotniego spotkania powinny być Indywidualne pojedynki zawodników, którzy przed nowym sezonem zamienili się klubami. Amerykanin David Logan (z lewej) był przed rokiem najlepszym strzelcem Turowa i całej ligi (średnia 19,7 pkt w meczu, w tym sezonie jako gracz Prokomu jest ósmy – 16,4). Reprezentant Polski Krzysztof Roszyk (z prawej) bronił barw zespołu z Sopotu. Teraz staną po przeciwnych stronach barykady.

Asseco Prokom Sopot – PGE Turów Zgorzelec

19.15 | TVP Sport | sobota

Do zakończenia rundy zasadniczej rozgrywek coraz bliżej, pora na zajmowanie w tabeli miejsc odpowiadających potencjałowi drużyn, a tymczasem obydwaj finaliści wcale nie muszą się znaleźć w pierwszej czwórce zwolnionej z udziału w dodatkowej rywalizacji o prawo gry o mistrzostwo Polski i czekającej na ćwierćfinałowych przeciwników w play-off.

O ile zespół z Sopotu, prowadzący w tabeli po 19 kolejkach z trzema tylko porażkami, o premiowaną lokatę powinien być spokojny, o tyle drużyna ze Zgorzelca zajmująca piąte miejsce (10 zwycięstw – 6 porażek) już nie.Pierwszy mecz tych drużyn w piątej kolejce rozgrywek w pokazowym stylu wygrał Turów 80:59.

Reklama
Koszykówka
Warszawa na taki sukces czekała ponad pół wieku. Koszykarze Legii wyszli z cienia piłkarzy
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Koszykówka
Shai Gilgeous-Alexander bohaterem sezonu NBA. Czy jesteśmy świadkami narodzin nowego Jordana?
Koszykówka
Poznaliśmy mistrza NBA. Oklahoma City Thunder sięga po tytuł
Koszykówka
Finały NBA. Zaczęło się od trzęsienia ziemi
Koszykówka
Polski skaut Los Angeles Lakers: Nie mogę nikogo przegapić
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama