Reklama
Rozwiń

Marcin Gortat uzyskał 21. double-double w sezonie

Koszykarze Phoenix pokonali na własnym parkiecie 111:98 Los Angeles Clippers. Marcin Gortat zdobył 10 punktów i miał 11 zbiórek

Publikacja: 02.04.2011 09:01

Marcin Gortat

Marcin Gortat

Foto: AFP

Po czterech kolejnych porażkach drużyna z Arizony wreszcie wygrała, unikając najdłuższej serii niepowodzeń w sezonie. Było to też ósme zwycięstwo z rzędu koszykarzy Phoenix nad Clippers przed własną publicznością.

Marcin Gortat czwarte kolejne spotkanie rozpoczynał w pierwszej piątce. Grał 32.45 minut, trafił cztery z ośmiu rzutów z gry i dwa z czterech wolnych, miał dwie zbiórki w ataku i dziewięć w obronie, dwa bloki, stratę i trzy faule. Uzyskał 21. double-double (dwucyfrowe statystyki w dwóch elementach gry) w sezonie, a 20. w barwach Suns.

Suns grali w tym spotkaniu bez Steve’a Nasha, który w poprzednim meczu z Clippers w Los Angeles, wygranym przez Suns 108:99, zdobył 23 punkty, miał 13 asyst i 7 zbiórek. Bez kanadyjskiego rozgrywającego, u którego stwierdzono objawy grypy, Polakowi trudniej było grać w ataku. W piątkowym meczu Nasha dość udanie zastąpili Aaron Brooks (12 pkt, 6 asyst) i Zabian Dowdell (14 pkt - najwięcej w sezonie, 5 as.), ale obydwaj nie potrafią tak współpracować z Gortatem jak lider klasyfikacji asyst w całej NBA. Nash nie zagrał po raz piąty w tym sezonie, ale pierwszy raz Suns wygrali bez niego w składzie.

Komentatorzy stacji Fox Sport Arizona podkreślali, że także Gortat, grający już bez opatrunku na złamanym niedawno nosie, niezbyt dobrze czuł się przed tym spotkaniem.

Przyczyną porażek Phoenix w czterech poprzednich meczach była fatalna gra w czwartej kwarcie. Ostatnie 12 minut tych spotkań Suns przegrywali średnio różnicą 11 punktów. Tym razem zachowali koncentrację przez całe spotkanie. Na początku ostatniej kwarty prowadzili już różnicą 25 punktów (98:73) i do końca kontrolowali wynik.

Suns mają bilans 37-38, zajmują 10. miejsce w Konferencji Zachodniej i już nie mogą liczyć na grę w play off.

W niedzielę rozpoczynają serię gier wyjazdowych meczem San Antonio Spurs (57-19). Rywale legitymują się najlepszym bilansem w lidze, ale przegrali ostatnio pięć spotkań z rzędu. Transmisja tego meczu o 19 w Canal +. Kolejne spotkania zespół Phoenix rozegra z Chicago Bulls, liderem na Wschodzie, Minnesota Timberwolves, New Orleans Hornets i Dallas Mavericks, by zakończyć sezon dwoma meczami u siebie.

 

 

Double-double Marcina Gortata

Orlando Magic

Po czterech kolejnych porażkach drużyna z Arizony wreszcie wygrała, unikając najdłuższej serii niepowodzeń w sezonie. Było to też ósme zwycięstwo z rzędu koszykarzy Phoenix nad Clippers przed własną publicznością.

Marcin Gortat czwarte kolejne spotkanie rozpoczynał w pierwszej piątce. Grał 32.45 minut, trafił cztery z ośmiu rzutów z gry i dwa z czterech wolnych, miał dwie zbiórki w ataku i dziewięć w obronie, dwa bloki, stratę i trzy faule. Uzyskał 21. double-double (dwucyfrowe statystyki w dwóch elementach gry) w sezonie, a 20. w barwach Suns.

Koszykówka
Warszawa na taki sukces czekała ponad pół wieku. Koszykarze Legii wyszli z cienia piłkarzy
Koszykówka
Shai Gilgeous-Alexander bohaterem sezonu NBA. Czy jesteśmy świadkami narodzin nowego Jordana?
Koszykówka
Poznaliśmy mistrza NBA. Oklahoma City Thunder sięga po tytuł
Koszykówka
Finały NBA. Zaczęło się od trzęsienia ziemi
Koszykówka
Polski skaut Los Angeles Lakers: Nie mogę nikogo przegapić