Aktualizacja: 07.02.2021 20:14 Publikacja: 07.02.2021 19:54
Halvor Egner Granerud już prawie ma Puchar Świata
Foto: AFP
Nie było na Vogtland Arenie mocnych na norweskiego lidera PŚ, można już mówić, że zdobywcy wielkiej Kryształowej Kuli. Trudno, by było inaczej, gdy wygrywa się 10 z 19 konkursów. Nadzieję rywali może jedynie budzić fakt, że przewaga Graneruda nie zawsze jest wielka. W sobotę wygrał ze Stochem o 12,6 pkt, w niedzielę z Borem Pavlovciciem tylko o 0,7.
W drugim konkursie emocji było zdecydowanie więcej. Najpierw dlatego, że Granerud nie wygrał prologu (uczynił to jego rodak Robert Johansson) i nie prowadził po pierwszej serii. O niecały punkt wyprzedzał go wicelider PŚ Markus Eisenbichler. Dalej też był interesujący tłok: w przedziale trzech punktów za Norwegiem mieściła się piątka: Keiichi Sato, Yukiya Sato, Stoch, Johansson i Pavlovcić.
Gram w szachy tylko dlatego, że w nie wygrywam. Rywalizacja jest dla mnie jedyną rzeczą, która mnie napędza - mó...
W sobotę w niemieckim Landshut rozpocznie się 31. edycja cyklu Speedway Grand Prix, która wyłoni 80. indywidualn...
Kiedy ja wchodziłem do świata szachowego, nie graliśmy tak wielu turniejów. Dziś, dzięki imprezom organizowanym...
Beskidy w połowie maja staną się rowerową stolicą Polski, bo Bielsko-Biała oraz Szczyrk ugoszczą wówczas Whoop U...
Superbet Rapid&Blitz Poland 2025 pokazuje, że szachy mogą być świetnym widowiskiem i przyciągnąć tłumy kibiców....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas