Po odwołaniu czterech konkurencji w czwartek przeszkody wreszcie ustąpiły. Pierwszą konkurencją MŚ był supergigant kobiet na znanej od lat z Pucharu Świata trasie Olympia delle Tofane. Wygrały Szwajcarki Lara Gut-Behrami przed Corinne Suter i powracającą po roku do alpejskiego światka Amerykanką Mikaelą Shiffrin.
Na medalistki nie trzeba było długo czekać, poznaliśmy je już po dziesięciu minutach – mistrzyni jechała z nr 7, wicemistrzyni – 5, a Shiffrin – 4. Potem na trudnej i stromej trasie, gdzie najszybsze pędziły w skrętach 95 km/godz., żadna z uczestniczek nie poprawiła wyniku liderki, choć stanęły na starcie mistrzyni olimpijska z Pjongczangu Czeszka Ester Ledecka i liderka klasyfikacji ogólnej PŚ Słowaczka Petra Vlhova.