Reklama

Letnie GP w Wiśle: Stoch odpalił petardę

Kamil Stoch wygrał konkurs Letniej Grand Prix na skoczni w Wiśle. Trzykrotny polski mistrz olimpijski wyprzedził Piotra Żyłę, a tuż za podium znalazł się Dawid Kubacki. Konkurs był bardzo udany dla biało-czerwonych - dwóch skoków nie oddali tylko Andrzej Stękała i Paweł Wąsek - zauważa Onet.pl.

Aktualizacja: 22.07.2018 19:55 Publikacja: 22.07.2018 19:43

Letnie GP w Wiśle: Stoch odpalił petardę

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Red

Jedenastu Polaków dostało się do konkursu indywidualnego podczas letniej Grand Prix w Wiśle. Rywalizację w kwalifikacjach wygrał Kamil Stoch, który poszybował na odległość 137 metrów, drugi był Piotr Żyła, który skoczył 131 metrów. Poza wspomnianą dwójką, w pierwszej dziesiątce znaleźli się także szósty Aleksander Zniszczoł (126,5 metra) i dziesiąty Maciej Kot (124 metry). 11. był Tomasz Pilch (125 metrów), 12. Paweł Wąsek (127 metrów), a 13. Jakub Wolny (126 metrów). Troszkę słabiej zaprezentowali się Dawid Kubacki, który był 16. po skoku na 121,5 metra i Stefan Hula - był tuż za "Mustafem" mimo skoku o metr dłuższego. Do konkursu zakwalifikowali się też Przemysław Kantyka (30., 124 metry) i Andrzej Stękała (42., 118 metrów).

Nasi zawodnicy rozbudzili apetyty kibiców po kapitalnym konkursie drużynowym, w którym z ogromną przewagą - ponad 70. punktów - wyprzedzili Niemców i Norwegów - relacjonuje Onet. W serii próbnej przed zawodami najlepszy był Kamil Stoch, który poleciał 127,5 metra. Wyprzedził Johanna Andre Forfanga (130,5 metra) i Timiego Zajca (127,5 metra). Zaraz za nimi znalazło się czterech Polaków. Żyła (128 metrów), Kot (126,5 metra), Wolny (126 metrów) i Kubacki (127,5 metra). Gdyby seria próbna była konkursem, to do rundy finałowej dostaliby się także Hula (19.) i Kantyka (30.), obaj skoczyli 122,5 metra. W najlepszej trzydziestce nie znaleźliby się Pilch (31., 121,5 metra), Wąsek (36. 119,5 metra), Zniszczoł (38., 118 metrów) i Stękała, który był 47. i lądował pięć metrów bliżej od Zniszczoła.

Stękała w konkursie skoczył jeszcze słabiej - 110,5 metra i uplasował się na ostatniej pozycji. Wąsek wylądował pół metra przed punktem K i to dało mu 39. lokatę.

Pozostali polscy zawodnicy awansowali do drugiej serii. Pilch i Zniszczoł pokazali, że ich skoki w serii próbnej były jedynie wypadkiem przy pracy. Pierwszy poszybował 127 metrów i był 11., a drugi po locie na 124 metry był 20. Kantyka przeskoczył Zniszczoła o metr i po pierwszej serii zajmował 17 miejsce. 124 metry skoczył także Wolny i był tuż za Kantyką.

W pewnym momencie warunki się pogorszyły, niektórzy zawodnicy oddawali bardzo krótkie skoki, ale Kot poradził sobie bez większych problemów. 124,5 metra oznaczało 15. miejsce. Najbliżej z Polaków, którzy awansowali do drugiej serii skoczył Hula, jednak 122,5 metra w połączeniu z dodatnimi punktami za belkę i wiatr oznaczało 16. miejsce. Piąty po pierwszej serii był Dawid Kubacki. Popularny "Mustaf" wylądował na 126. metrze.

Reklama
Reklama

Wysoką formę skokiem na 130,5 metra potwierdził Żyła, co dało mu drugą lokatę. Zdecydowanie prowadził Stoch, który odpalił petardę lądując na 132. metrze. Podium przed serią finałową uzupełniał Killian Peier, który osiągnął 129,5 metra.

Zniszczoł w drugiej serii nie spisał się tak dobrze jak w pierwszej. 117,5 metra oznaczało spadek na 25. pozycję. Aż osiem metrów dalej wylądował Wolny i przesunął się na 12. lokatę. Wyprzedził m. in. Kantykę, który po skoku na 119 metrów spadł na 21. miejsce i Hulę. Ten z kolei osiągnął punkt K i był 19. Maciej Kot dzięki skokowi na 125,5 metra zakończył walkę na 11. pozycji.

123 metry poszybował Pilch i siostrzeniec Adama Małysza zajął 17. pozycję. Półtora metra dalej niż w pierwszej serii poleciał Kubacki, nie wskoczył jednak na podium - zakończył rywalizację na czwartej lokacie. Do podium zabrakło mu 0,2 punktu.

Konkurs wygrał Stoch, który w drugiej serii poleciał 126,5 metra. Taką samą odległość osiągnął Żyła i pozwoliło mu to utrzymać drugą pozycję. Trzeci był Halvor Egner Granerud, który skoczył 129 metrów.

Następne zawody zostaną rozegrane 28 lipca w niemieckim Hinterzarten.

Wioślarstwo
Polskie wiosła na fali. Nasi medaliści wrócili z mistrzostw świata w Szanghaju
Inne sporty
Kolejny sukces Polaków w Himalajach. Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Everestu
Wspinaczka
Aleksandra Mirosław znów pobiła rekord świata. Złamanie magicznej granicy coraz bliżej
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama