Adam Małysz jedenasty w Oslo

Na słynnej skoczni Holmenkollen (w najbliższym czasie zostanie rozebrana) Małysz wygrywał pięć razy. Tu tradycyjnie kończy się Turniej Skandynawski, w którym Polak zwyciężał trzykrotnie.

Publikacja: 10.03.2008 03:28

Jeśli więc liczył, że właśnie w Oslo stanie po raz pierwszy w tym sezonie na podium konkursu o Puchar Świata, to te oczekiwania były uzasadnione. Małysz nieźle skoczył na treningu, znacznie gorzej w kwalifikacjach, ale nadzieje na dobry wynik były wciąż żywe.

Po pierwszej serii był 11. (114,5 m) ze znaczną stratą do trzeciego Norwega Toma Hilde. Prowadzili Austriacy, Gregor Schlierenzauer (125) przed Thomasem Morgensternem (122). W drugiej serii Małysz wylądował prawie w tym samym miejscu (114 m) i zachował 11. pozycję.

Czwarte zwycięstwo w tym sezonie odniósł Schlierenzauer, wygrywając też zdecydowanie Turniej Skandynawski – przed Hildem i Finem Janne Happonenem, który po słabszym skoku w pierwszej serii (111,5 m) w drugim poleciał najdalej (125,5 ). To dało mu awans z 17. na piąte miejsce.

Z Polaków oprócz Małysza tylko Kamil Stoch awansował do serii finałowej, gdzie był ostatni. To jeszcze jedno potwierdzenie, że ten sezon jest nieudany dla skoczków i trenera Hannu Lepistoe.

Za tydzień loty na mamuciej skoczni w Planicy i koniec sezonu. Trudno liczyć na eksplozję formy, której nie ma. Przed rokiem Małysz wygrał tam trzy konkursy i wyprzedził Andersa Jacobsena w walce o Kryształową Kulę. Teraz, jeśli pojedzie, będzie miał znacznie skromniejszy cel.

Turniej Skandynawski: 1. Schlierenzauer 897,6; 2. Hilde 878,5; 3. Happonen 876,8; 4. Ahonen 855,5 5. Bardal 854,0; 6. Morgenstern 842,2 ... 8. Małysz 820,2.

Klasyfikacja PŚ: 1. Morgenstern 1768 pkt; 2. Schlierenzauer 1361; 3. J. Ahonen (Finlandia) 1166; 4. Hilde 1152; 5. A. Bardal (Norwegia) 857; 6. Jacobsen 745 ... 13. Małysz 581; 29. Stoch 153; 72. S. Hula 10; 77. M. Bachleda 5.

Jeśli więc liczył, że właśnie w Oslo stanie po raz pierwszy w tym sezonie na podium konkursu o Puchar Świata, to te oczekiwania były uzasadnione. Małysz nieźle skoczył na treningu, znacznie gorzej w kwalifikacjach, ale nadzieje na dobry wynik były wciąż żywe.

Po pierwszej serii był 11. (114,5 m) ze znaczną stratą do trzeciego Norwega Toma Hilde. Prowadzili Austriacy, Gregor Schlierenzauer (125) przed Thomasem Morgensternem (122). W drugiej serii Małysz wylądował prawie w tym samym miejscu (114 m) i zachował 11. pozycję.

Inne sporty
Za bardzo lewicowy. Martin Fourcade wycofuje swoją kandydaturę
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Inne sporty
Polskie kolarstwo. Nadzieja w kobietach i Stanisławie Aniołkowskim
pływanie
Bartosz Kizierowski trenerem reprezentacji Polski
Inne sporty
Mistrzostwa Europy. Damian Żurek i Kaja Ziomek-Nogal blisko podium
Szachy
Sukces polskiego arcymistrza. Jan-Krzysztof Duda z medalem mistrzostw świata