Solidna forma najlepszej polskiej biegaczki została potwierdzona, ale równie mocne są także jej główne rywalki – liderka PŚ Aino Kaisa Saarinen była w ten weekend druga i ósma, Petra Majdić siódma i pierwsza, Marit Bjoergen dwa razy trzecia.
W biegu na 10 km techniką klasyczną o zwycięstwo od początku walczyły Saarinen i Kuitunen, wygrała ta druga. W sprincie Justyna Kowalczyk wygrała sześciosobowy finał B, w eliminacjach miała dziewiąty czas. Sukces Majdić nikogo nie zdziwił, na razie nie ma lepszej specjalistki w biegu na dystansie niewiele powyżej kilometra.
Polka spadła z drugiego na piąte miejsce klasyfikacji PŚ. Różnice są jednak niewielkie, do powrotu na drugą pozycję Kowalczyk ma tylko 26 pkt. W PŚ jest teraz krótka przerwa, ale od 27 grudnia do 4 stycznia biegaczki i biegacze muszą mieć dużą moc. Czeka ich Tour de Ski – cztery miasta, siedem biegów w osiem dni. Nagroda też jest duża – 875 tys. franków szwajcarskich do podziału.
? KOBIETY
10 km techn. klas.: 1. V. Kuitunen (Finlandia) 29.51,0; 2. A. K. Saarinen (Finlandia) 18,0 s straty; 3. M. Bjorgen (Norwegia) 46,7; 4. J. Kowalczyk (Polska) 49,7.