Engelberg powitał skoczków niezłą pogodą, śniegu jest w Szwajcarii sporo, wiatru niewiele, serie treningowe i kwalifikacje rozegrano bez trudności. Pomimo wydłużonej przerwy między przystankami Pucharu Świata Ryoyu Kobayashi zachował wysoką formę – był najlepszy w pierwszej serii treningowej (136,5 m), drugą opuścił, by następnie pokazać moc w kwalifkacjach i wykonać najdłuższy skok – 137 m.
Podczas skoków próbnych wyróżnili się jeszcze Austriak Stefan Kraft (130,5 i 134 m), jego kolega Michael Hayboeck (131 i 132 m), Niemiec Richard Freitag (135 i 134), nieźle skakali także Norweg Robert Johansson (133,5 m), Niemiec Markus Eisenbichler i Słoweniec Jernej Damjan.
Polacy podczas treningów nie przekraczli granicy 130 m, ale byli dość blisko, zwłaszcza Żyła, Kubacki i Stoch. Gdy przyszło do kwalifikacji – niewiele się zmieniło, tylko mistrz Kamil trochę się postarał: 135 m i był czwarty. Piotr Żyła zaliczył 130,5 w dobrym stylu i zajął 10. miejsce. Reszta może bez błysku, lecz ich awans był pewny. Tylko Jakub Wolny nie doleciał do granicy 120 m i chwilę można było się niepokoić, jednak kilkunastu skoczków wykonało słabsze próby.
Konkurs w sobotę zacznie się o 16., transmisje przeprowadzą TVP 1 i Eurosport 1.
> PŚ w Engelbergu