Vanessa-Mae znana głównie ze swoich występów na scenie, wystartuje w Soczi w konkurencji narciarstwa alpejskiego. Brytyjka będzie rywalizować na igrzyskach pod nazwiskiem swojego ojca - Vanakorn.
Skrzypaczka trenuje do igrzysk od 2010 roku i jak sama mówi sprawia jej to ogromną radość. - To było moje wielkie marzenie, mam nadzieję, że ludzie to zaakceptują. Chcę dać z siebie wszystko - powiedziała Mae.
Obecne warunki kwalifikacji do igrzysk, gwarantują państwom, które nie mają swoich reprezentantów w najlepszej 500. na świecie, możliwość wystawienia jednego mężczyzny i jednej kobiety w slalomie i slalomie gigancie.
- Ludzie są zaskoczeni, gdy widzą mnie na zawodach, ale to było moim marzeniem gdy miałam 14 lat i naprawdę pokochał narciarstwo. Jestem zdeterminowana, by to osiągnąć. Chciałam wystartować jako reprezentantka Tajlandii, bo jest we mnie coś, czego jeszcze nie pokazałam - bycie Tajką. - Nie mam złudzeń, że mogę sięgnąć po medal lub nawet zakwalifikować się do najlepszej setki na świecie - dodaje.
Vanessa, której pełne imię i nazwisko brzmi Vanessa-Mae Vanakorn Nicholson, urodziła się w Singapurze. Jej matka pochodzi z Chin, a ojciec z Tajlandii. Mając cztery lata przeprowadziła się z matką do Wielkiej Brytanii. Skrzypaczka ma dwa paszporty - brytyjski i tajlandzki.