Pył, deszcz, parujące gogle i awans Sonika

- W Argentynie mamy w tym roku albo pył albo deszcz. Dziś mieliśmy mieszankę jednego i drugiego, ale mimo to odcinek uważam za udany. Widząc roadbook wiedziałem, że może być idealnie i rzeczywiście do ideału zabrakło bardzo niewiele – mówił Rafał Sonik, który na mecie trzeciego etapu zameldował się na czwartej pozycji i awansował w „generalce” na pozycję nr 5.

Aktualizacja: 05.01.2016 23:00 Publikacja: 05.01.2016 22:57

Pył, deszcz, parujące gogle i awans Sonika

Foto: AFP

Red

We wtorek fatum fatalnej pogody nie opuściło Rajdu Dakar.  Organizatorzy ponownie byli zmuszeni skrócić odcinek specjalny o ponad sto kilometrów (z 312 na 190), a dla ciężarówek trasa okazała się jeszcze krótsza. Rafał Sonik wystartował jako szósty quadowiec i radził sobie doskonale do momentu, kiedy deszcz pokrzyżował mu plany.  

- Bardzo lubię skręcać, więc opis trasy, mówiący że będą same zakręty, był dla mnie świetną informacją. Cieszyłem się na oes, ale wiedziałem, że utrudnieniem będzie albo kurz albo woda. Było i to, i to. W pyle jadę oczywiście wolniej, ale okazało się, że podczas ulewy może być jeszcze gorzej – relacjonował zwycięzca zeszłorocznej edycji zmagań.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Inne sporty
Gwiazdy szachów zagrają w Warszawie. Jan-Krzysztof Duda wierzy w sukces
kolarstwo
Paryż - Roubaix. Upadek Tadeja Pogacara. Mathieu Van Der Poel zwycięża
szachy
Jan-Krzysztof Duda znów zagra w Polsce. Celuje w zwycięstwo
Inne sporty
Polacy szykują się do sezonu. Wrócą na olimpijski tor
Inne sporty
Gwiazdy szachów znów w Warszawie. Zagrają Jan-Krzysztof Duda i Alireza Firouzja