Saul Canelo Alvarez. Król jest jeden i rozdaje karty

Saul Canelo Alvarez znokautował w Las Vegas w 11. rundzie Caleba Planta, mistrza organizacji IBF w wadze superśredniej, i zdobył ostatni pas brakujący mu do kolekcji.

Publikacja: 07.11.2021 21:00

Canelo Alvarez

Canelo Alvarez

Foto: AFP

Meksykanin został pierwszym, niekwestionowanym mistrzem tej kategorii. Jest szóstym pięściarzem w erze czterech pasów, który je skompletował. Wcześniej dokonali tego Bernard Hopkins i Jermain Taylor w wadze średniej, Terence Crawford w junior półśredniej, Ołeksandr Usyk w junior ciężkiej i Josh Taylor w junior półśredniej.

Po dziesięciu rundach sędziowie punktowali na korzyść Canelo, ale różnili się w ocenie. Steve Weisfeld widział wyraźną dominację mistrza z Guadalajary (98:92), Dave Moretti mniejszą (97:93), a Patricia Morse Jarman punktowała 96:94, co sprawiało, że wynik był sprawą otwartą.

Alvarez od pierwszego gongu dążył do wygranej przed czasem i w 11. starciu dopiął swego. Plant dwukrotnie lądował na deskach i sędzia Russell Mora przerwał pojedynek.

Czytaj więcej

Mistrzostwa Świata w boksie: Naszych orłów widać nie było

Komputerowe statystyki ciosów potwierdzają przewagę Alvareza. Meksykanin doprowadził do celu 117 z 361 uderzeń (32 proc.), a Plant 101 z  441 (23 proc.).

MGM Grand Garden Arena wypełniona była do ostatniego miejsca. Zyski z biletów przekroczą 20 mln dolarów. 31-letni Alvarez miał zapewnione 44 mln, do tego dojdzie jeszcze procent ze sprzedaży pay per view. Dla Planta honorarium w wysokości 10 mln USD jest najwyższe w karierze.

Alvarez jest królem nie tylko wagi superśredniej, ale również liderem rankingu najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie, i tym, który zarabia najwięcej. A że walczy często, jego konto szybko rośnie.

Czytaj więcej

Dziś Chin już nie interesuje to, co o nich myśli świat w olimpijskim kontekście

W wadze superśredniej wszystkie cztery pasy (WBC, WBA, IBF, WBO) należą do niego, miejsce w historii ma więc zapewnione, ale nie chce odpoczywać, ma wrócić na ring w maju. Na liście potencjalnych rywali są m.in. David Benavidez, Amerykanin meksykańskiego pochodzenia, były mistrz WBC kategorii superśredniej, Jermall Charlo, posiadacz pasa WBC w wadze średniej i najlepsi w kategorii półciężkiej Rosjanie, Artur Bietierbijew (WBC, IBF) i Dmitrij Biwoł (WBA).

Alvarez nie jest związany kontraktem z żadnym promotorem, to on rozdaje karty, ale na informację, kogo wybierze, musimy poczekać.

SPORT I POLITYKA
Gangster z Sierpuchowa wciąż rządzi boksem. Dlaczego świat popiera oligarchę Putina?
Boks
Miliony na ringu. Arabia Saudyjska kupiła światowy boks
Boks
Walka Ołeksandr Usyk - Tyson Fury. Trylogii nie będzie
Boks
Walka Ołeksandra Usyka z Tysonem Furym. Scenariuszy jest kilka
Boks
Julia Szeremeta wraca do ringu. Co dalej z jej karierą? Miliony leżą na stole