Łatwe mecze się skończyły. W poniedziałkowy wieczór przed Igą Świątek i Martą Kostiuk stanęło także wyzwanie związane z grą na wielkim i pustym korcie Philippe-Chatrier w ramach sesji nocnej. To doświadczenie lepiej zniosła Polka, ale doniesienia o tym, że w Kijowie wyrosła 18-letnia kandydatka na mocną tenisistkę, okazały się prawdziwe.
Marta Kostiuk, na razie niesiona sławą tej, która pokonała w Paryżu Garbine Muguruzę, ma już wiele cech przyszłej mistrzyni rakiety: jest odważna, odporna na chwilowe niepowodzenia, ma też cechy atletyczne dobrze pasujące do wymagań współczesnego tenisa. Spotkanie z Igą rozpoczęła jak obiecywała, od bezkompromisowych ataków i świetnych obron, które kazały się trochę niepokoić o losy pierwszego seta.