Australian Open: Została nam już tylko Iga

W pierwszym dniu turnieju z czwórki polskich tenisistów wygrała w Melbourne jedynie Iga Świątek. Magda Linette, Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak odpadli.

Aktualizacja: 15.01.2019 17:42 Publikacja: 15.01.2019 17:38

Australian Open: Została nam już tylko Iga

Foto: AFP

Szczególnie żal porażki Majchrzaka, bo rywal był znakomity, a zwycięstwo i zarazem największa sensacja pierwszego dnia – możliwe. Japończyk Kei Nishikori (nr 8) był zaskoczony, a momentami wprost bezradny wobec świetnej gry zapewne nieznanego mu młodzieńca z Polski.

Majchrzak (176. ATP) wygrał dwa pierwsze sety, ale potem zdarzyło się coś, co ostatnio w zawodowym tenisie widzimy coraz rzadziej. Polaka złapały tak mocne skurcze nóg i rąk, że nie mógł sobie z nimi poradzić ani sam, ani z pomocą fizjoterapeuty. Walczył, starał się, ale w końcu musiał wywiesić białą flagę i Nishikori wygrał 3:6, 6:7 (6-8), 6:0, 6:2, 3:0.

Majchrzak pod wodzą jednego z najlepszych polskich trenerów Tomasza Iwańskiego robi postępy i oby jak najszybciej awansował w rankingu na miejsce dające mu prawo gry w wielkoszlemowych turniejach bez eliminacji.

Po zakończeniu kariery przez Agnieszkę Radwańską medialną postacią nr 1 w polskim tenisie – choć ranking jeszcze tego nie uzasadnia – stała się Iga Świątek. Triumfatorka ubiegłorocznego juniorskiego Wimbledonu ma nam dać to, co straciliśmy po odejściu gwiazdy. Świątek w Australii – w swym wielkoszlemowym seniorskim debiucie – nie zawodzi. W pierwszej rundzie kwalifikacji była wprawdzie o krok od wyeliminowania, ale potem już nie musieliśmy o nią drżeć aż tak bardzo.

W pierwszej rundzie turnieju głównego pokonała Rumunkę Anę Bogdan (82 WTA) 6:3, 3:6, 6:4. Trochę niepokoi tylko to, że w trzecim secie Polka poprosiła o przerwę medyczną i zakończyła mecz z obandażowanym udem.

W drugim meczu Świątek zmierzy się z Włoszką Camilą Giorgi (28 WTA, dwa zwycięstwa w zawodowej karierze – w Linzu i w Hertogenbosch). 27-letnia Giorgi w pierwszej rundzie wygrała 6:3, 6:0 ze Słowenką Dalilą Jakupović. Mecz Giorgi – Świątek może być ciekawy, choć raczej nie należy nastawiać się na długie wymiany. Świątek pod względem stylu nie przypomina Agnieszki Radwańskiej, a Giorgi subtelnej rodaczki Roberty Vinci. Polsko-włoski pojedynek w nocy ze środy na czwartek.

Mecz Huberta Hurkacza z ponaddwumetrowym czterdziestolatkiem z Chorwacji Ivo Karloviciem był pojedynkiem na serwisy (Karlović zaserwował 39 asów, Hurkacz – 14). Cztery sety zakończyły się tie-breakami. Niestety, tę wymianę strzałów wygrał Chorwat 6:7 (5-7), 7:6 (7-5), 7:6 (7-3), 7:6 (7-5).

Wszyscy wiedzą, jak gra Karlović, i zdają sobie sprawę, że wymiana z głębi kortu nie zdarza się często i jeśli już się pojawi, to trzeba ją wygrywać. Przełamanie serwisu rywala to marzenie ściętej głowy i należy tej przewagi pilnować jak źrenicy oka. Hurkacz miał w trzecim secie szansę, ale jej nie wykorzystał.

Jedyną reprezentantką Polski, która przegrała w poniedziałek bez historii, była najwyżej klasyfikowana w rankingu WTA nasza tenisistka – Magda Linette (80). Pokonała ją mistrzyni US Open 2018 Japonka Naomi Osaka (nr 4) 6:4, 6

Szczególnie żal porażki Majchrzaka, bo rywal był znakomity, a zwycięstwo i zarazem największa sensacja pierwszego dnia – możliwe. Japończyk Kei Nishikori (nr 8) był zaskoczony, a momentami wprost bezradny wobec świetnej gry zapewne nieznanego mu młodzieńca z Polski.

Majchrzak (176. ATP) wygrał dwa pierwsze sety, ale potem zdarzyło się coś, co ostatnio w zawodowym tenisie widzimy coraz rzadziej. Polaka złapały tak mocne skurcze nóg i rąk, że nie mógł sobie z nimi poradzić ani sam, ani z pomocą fizjoterapeuty. Walczył, starał się, ale w końcu musiał wywiesić białą flagę i Nishikori wygrał 3:6, 6:7 (6-8), 6:0, 6:2, 3:0.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Magiczny tenis Igi Świątek. Jest drugi kolejny finał w WTA w Madrycie
Tenis
Rywalka Igi Świątek: „Jestem starsza i mądrzejsza”
Tenis
Madryt we łzach. Wzruszające pożegnanie Rafaela Nadala
Tenis
Hubert Hurkacz żegna się z Madrytem. Serwis tym razem nie pomógł
Tenis
Pojawiły się nerwy i strach. Iga Świątek awansowała do półfinału w Madrycie
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił