Świątek i Mattek-Sands grają razem dopiero w trzecim turnieju, ale już można pisać, że występy z 36-letnią Amerykanką wzbogaciły umiejętności polskiej tenisistki.
Doskonałe rozumienie gry podwójnej i praktyka wolejowa pani Sands w połączeniu z dynamiką serwisu i odbić z głębi kortu panny Świątek dały spodziewany efekt także w meczu z Chorwatką Dariją Jurak i Słowenką Andreją Klepač. Para polsko-amerykańska zwyciężyła 6:3, 6:2. Iga zagra w deblowym półfinale Roland Garros po raz drugi (rok temu dotarła do tej fazy z Amerykanką Nicole Melichar) i wygląda na to, że nie musi to być koniec radości.