Turniej, który na nowo definiuje rozgrywki drużynowe zawodowego tenisa męskiego, od ćwierćfinałów przeniósł się z Perth i Brisbane wyłącznie do Ken Rosewall Arena w Sydney. W czwartek Serbia gładko pokonała tam Kanadę 3:0 (Novak Djoković, choć zaczął od przegranego seta, wygrał mecz pierwszych rakiet z Denisem Shapovalovem, zapewnił sukces drużynie i wciąż jest jednym z niepokonanych singlistów).
Australia zaskakująco długo walczyła z Wielką Brytanią. Gospodarze zwyciężyli 2:1, lecz mieli nietęgie miny, gdy Dan Evans po niezwykle zaciętym meczu pokonał młodą gwiazdę tenisa australijskiego Aleksa De Minaura i musiał decydować finałowy debel.