Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 07.09.2020 19:29 Publikacja: 07.09.2020 18:42
Novak Djoković przeprasza za swój czyn
Foto: AFP
Niesamowity turniej w koronawirusowym rygorze zyskał jeszcze jeden powód, by przejść do historii. Zdarzały się już w tenisie dyskwalifikacje za niesportowe zachowanie, nawet za zranienie widza lub sędziego przez ze złością rzuconą rakietę lub wystrzeloną piłkę, ale nigdy lider światowego rankingu nie był wykluczany z gry w Wielkim Szlemie.
Novak Djoković podczas spotkania 1/8 finału z Hiszpanem Pablo Carreno-Bustą przegrał swego gema serwisowego, rywal objął w pierwszym secie prowadzenie 6:5 i wtedy sfrustrowany Serb uderzył piłkę za siebie, niezbyt mocno, ale wystarczająco mocno, by pani sędzia liniowa, którą trafił w szyję, krzyknęła, upadła i miała kłopoty z oddychaniem. Djoković natychmiast zorientował się, co zrobił, podszedł do poszkodowanej i przepraszał za swój czyn. Kobieta z trudem wstała i opuściła kort.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Lider światowego rankingu Jannik Sinner pokonał w finale Wimbledonu obrońcę trofeum Carlosa Alcaraza. Zwyciężył...
Forhend Igi wrócił w najlepszym momencie. Jestem przekonany, że gdyby w sztabie został Tomasz Wiktorowski, to hi...
Iga Świątek była już królową Paryża, później podbiła Nowy Jork, a teraz została księżną Londynu. Zdobyła wielkos...
Iga Świątek pokonała Amandę Anisimową 6:0, 6:0 i została pierwszą polską mistrzynią Wimbledonu. Finał był solowy...
Dwa lata temu jej kariera znalazła się na zakręcie, w sobotę po raz pierwszy zagra w finale turnieju wielkoszlem...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas