Rz: Większość polskich mediów, jeśli pisze o tenisie, to głównie w kontekście pani szans na udział w mistrzostwach WTA. Czy ma pani świadomość, że historia jest na wyciągnięcie ręki?
Agnieszka Radwańska:
Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Ale podczas gry to mi nie przeszkadza.
A to porsche 911 carrera cabrio, które stoi w rogu kortu?
Bardzo lubię samochody i bardzo chciałabym go wygrać. Nie stanie się jednak nic złego, jeśli mój nowy mercedes trochę się zużyje, a to porsche wygram dopiero za rok.