Radwańska z Ivanović: dwa sety polskiego sprytu

Nie było wielkiego powrotu Any Ivanović w Miami. Agnieszka Radwańska wygrała 7:5, 7:5. Dziś Polka zagra z Jarosławą Szwedową

Publikacja: 29.03.2010 01:12

Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska

Foto: AFP

Mecz Serbki przyciągnął kibiców, ale ci, którzy liczyli, że to koniec kryzysu Ivanović, zdecydowanie się zawiedli. Piękna Ana grała skutecznie tylko chwilami, najdłużej przez początkowe trzy gemy drugiego seta.

Agnieszka Radwańska znów pokazała, że jest mistrzynią aktywnej obrony i nawet nieregularny serwis nie popsuł jej planu gry. Wygrywała ważne gemy, odrabiała straty, nawet gdy przegrywała 0:3, jak w drugim secie.

Mecz był ciekawy właśnie ze względu na zwroty akcji, ale Serbce nie pomógł ani potężny forhend, ani rady nowego trenera Heinza Günthardta, o jakie prosiła w przerwie między setami. Publiczność jednak sobie zjednała, gdy oddała Polce punkt po złej ocenie piłki przez sędziego. Potem potrafiła także ładnie pochwalić Radwańską.

Agnieszka ma teraz przed sobą mecz z Jarosławą Szwedową. Ta rosyjska tenisistka urodziła się przed niespełna 23 laty w Moskwie, ale reprezentuje Kazachstan. Jej sportowa biografia nie jest bogata: jeden wygrany turniej WTA, trzy ITF, trochę ponad 700 tys. dolarów premii z kortów. W wielkich imprezach nikt jej nie zapamiętał, choć ma 1,80 m wzrostu i ostatni ranking WTA – nr 43. Z Polką walczyła raz – w 2008 roku w US Open i przegrała 4:6, 2:6.

Długi, ale wreszcie zwycięski mecz zagrali w Miami w I rundzie debla Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Pokonali Juliana Knowle i Philippa Kohlschreibera 6:7 (4-7), 7:5, 14-12.

Poza nimi i Radwańską (w deblu gra w parze z Marią Kirilenko) więcej Polaków w Miami już nie ma. Łukasz Kubot i Austriak Olivier Marach przegrali z Benjaminem Beckerem i Michaelem Kohlmannem 1:6, 6:7 (6-8), Klaudia Jans i Czeszka Vladimira Uhlirova zostały pokonane przez Julie Coin i Vanię King 6:4, 6:2.

Mecz Serbki przyciągnął kibiców, ale ci, którzy liczyli, że to koniec kryzysu Ivanović, zdecydowanie się zawiedli. Piękna Ana grała skutecznie tylko chwilami, najdłużej przez początkowe trzy gemy drugiego seta.

Agnieszka Radwańska znów pokazała, że jest mistrzynią aktywnej obrony i nawet nieregularny serwis nie popsuł jej planu gry. Wygrywała ważne gemy, odrabiała straty, nawet gdy przegrywała 0:3, jak w drugim secie.

Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?