Swietłana znała każdą odpowiedź

Agnieszka Radwańska o porażce w trzeciej rundzie Roland Garros

Publikacja: 02.06.2012 02:03

Swietłana znała każdą odpowiedź

Foto: AFP

Rz:Przegrać z taką zawodniczką to nie wstyd, ale porażki aż tak bolesnej chyba pani się nie spodziewała?

Agnieszka Radwańska:

Swietłana grała dziś za dobrze, by nawiązać z nią walkę, dużo lepiej niż w ostatnich tygodniach. To jest wciąż świetna zawodniczka na kortach ziemnych, gra bardzo agresywnie przy uderzeniach z obu stron. Znała dziś odpowiedź na wszystkie moje uderzenia. Po kilkunastu minutach było już 5:0 i czułam, że nie mogę nic zrobić. Właśnie początek meczu miał decydujące znaczenie.

W drugim secie była szansa, by coś zmienić...

Tak, gdy Swietłana prowadziła 3:2 i serwowała, było 40:15 dla mnie. Gdybym wtedy zagrała lepiej, może wynik byłby inny. Ale się nie udało. To zawsze przykre przegrać w pierwszym tygodniu wielkoszlemowego turnieju, tym bardziej, że nie czuję, bym grała źle.

Czy turniej w Brukseli – tuż przed Roland Garros – i wczorajszy długi mecz deblowy miały wpływ na pani postawę?

Nie wydaje mi się, bym przegrała z powodu zmęczenia. Kiedy poczuję, że debel przeszkadza mi osiągać jeszcze lepsze wyniki w singlu, podejmę stosowne decyzje. Wiadomo, że mecze na kortach ziemnych są bardziej męczące, ale nawet w tej sytuacji nie tłumaczyłabym swojej porażki ani występem w Brukseli, ani deblem w Paryżu.

Co teraz? Jedzie pani z siostrą do Anglii czy wraca do Krakowa?

Urszula będzie grała w przyszłym tygodniu w Anglii, by zwiększyć swoje olimpijskie szanse, a ja pojadę trenować do Krakowa. W Anglii przed Wimbledonem zagram dopiero w Eastbourne.

Rz:Przegrać z taką zawodniczką to nie wstyd, ale porażki aż tak bolesnej chyba pani się nie spodziewała?

Agnieszka Radwańska:

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?