Największy turniej minionego tygodnia odbył się w stolicy Rosji i przypomniał, że Woźniacka, była liderka rankingu WTA (obecnie jest 11.), wciąż potrafi wygrywać. W niedzielnym finale Pucharu Kremla pokonała w trzech setach Samanthę Stosur, wywalczyła 20. tytuł w karierze. Urszula Radwańska, pokonana przez mistrzynię w drugiej rundzie, ma wytłumaczenie.
W tym sezonie to dopiero drugie turniejowe zwycięstwo Karoliny (pierwsze było niedawno w Seulu), lecz być może to początek powrotu na dawne pozycje. Jeszcze bardziej interesujący powrót dawnej sławy można było zobaczyć podczas niewielkiego turnieju w Luksemburgu. Wydawało się, że sukcesy Venus Williams to przeszłość, że poważna choroba układu odpornościowego i kontuzje okazały się silniejsze, ale Amerykanka przyjechała do Europy, wygrała pięć spotkań i dowiodła, iż do obu sióstr Williams trzeba przykładać wyjątkowe normy.
Turnieje w Moskwie i Luksemburgu zakończyły zasadniczy sezon WTA. Przed ósemką najlepszych tenisistek świata, czyli także przed Agnieszką Radwańską, są teraz mistrzostwa WTA (z pulą 4,9 mln dol.), które zaczynają się od wtorku w Stambule. W niedzielę było losowanie, które wypadło raczej nieźle: Polka uniknęła tych, z którymi w tym roku seriami przegrywała, zagra w grupie białej z Marią Szarapową, Petrą Kvitovą i Sarą Errani, w grupie czerwonej są Wiktoria Azarenka, Serena Williams, Andżelika Kerber i Na Li.
Tenisiści walczyli w Moskwie, Sztokholmie i Wiedniu. Spośród spodziewanych uczestników Masters w finałach pokazała się trójka: Juan Martin Del Potro (wygrał w stolicy Austrii) oraz Jo-Wilfried Tsonga i Tomas Berdych (rozegrali finał w Sztokholmie).
W następnym tygodniu do akcji wraca lider rankingu ATP Roger Federer – Szwajcar startuje u siebie w Bazylei (1,4 mln dol.), broni tytułu. Łukasz Kubot stanął tam do kwalifikacji. Warto było – wygrał dwa mecze i jest w turnieju głównym. Pierwszy rywal Polaka to Słowak Lukas Lacko.