Lutowe podróże Radwańskiej

Agnieszka Radwańska wciąż zapracowana. Po zwycięstwach w Pucharze Federacji czas na turnieje w Dausze i Dubaju.

Publikacja: 11.02.2013 01:01

Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska

Foto: AFP

Siostry Radwańskie zapewniły Polsce awans do baraży o grę w Grupie Światowej II Pucharu Federacji. Nasza drużyna wygrała wszystkie mecze w turnieju Grupy I, który odbył się kolejny raz w Izraelu. Mecz barażowy odbędzie się 23–24 kwietnia, rywalkami będą tenisistki, które przegrały w meczach pierwszej rundy Grupy Światowej II. Losowanie za kilka dni pokaże, czy będzie to Ukraina, Belgia, Francja czy może Szwecja.

Polska drużyna wygrała kolejno z Rumunią (2:1), Izraelem (2:1) i Turcją (3:0), następnie w decydującym o awansie meczu pokonała Chorwację 2:1. W ostatnim spotkaniu emocji mogło być trochę mniej, gdyby Urszula Radwańska nie rozpoczęła rywalizacji od porażki z 15-letnią Aną Konjuh. Jeśli coś tłumaczy ten wynik, to fakt, że nastolatka z Dubrownika to obecna mistrzyni Australian Open juniorek, a Polka wciąż walczy ze skutkami dawnej kontuzji.

Wspomnienia z czterech meczów w Izraelu byłyby lepsze, gdyby nie zachowanie miejscowych kibiców, przeszkadzających rywalkom swojej drużyny. Polska liderka reprezentacji wygrała jednak cztery spotkania singlowe bez straty seta, choć wśród przeciwniczek były m.in. Rumunka Sorana Cirstea i Shahar Peer z Izraela. Agnieszka musiała także zagrać dwa razy w deblu, gdy jej młodsza siostra przegrała mecz singlowy i wtedy kapitan Tomasz Wiktorowski wysyłał na korty siostrzany duet z Krakowa, a nie Paulę Kanię z Alicją Rosolską.

Siostry Radwańskie prosto z Izraela poleciały do stolicy Kataru. W WTA Tour przyszedł czas na dwa wielkie turnieje u szejków. W pierwszym, który od poniedziałku zaczyna się w Dausze (pula nagród 2,369 mln dol.), Agnieszka Radwańska broni punktów zdobytych za ubiegłoroczny półfinał. Jest rozstawiona z nr. 4, w swej połowie drabinki ma Wiktorię Azarenkę. Serena Williams i Maria Szarapowa są po drugiej stronie.

Dla tej czwórki pierwsza runda jest wolna, w drugiej Polka zagra z Chinką Zheng Jie lub kwalifikantką. Urszula Radwańska w pierwszej rundzie wylosowała Ukrainkę Nadię Kiczenok. Więcej Polek w singlu nie będzie, choć próbowały i Marta Domachowska, i Justyna Jegiołka, lecz skończyły starania na pierwszej rundzie eliminacji. W deblu pojawi się Alicja Rosolska z Hiszpanką Carlą Suarez-Navarro.

Po Dausze od razu, czyli od 18 lutego, jest turniej w Dubaju (pula 2 mln dol.), w którym Agnieszka Radwańska będzie bronić tytułu. Oznacza to nie tylko korzystne zakupy wolnocłowe, ale także kolejne poważne obowiązki na korcie.

Jerzego Janowicza też czekają dwa pracowite tygodnie w lutym. Polski tenisista gra od poniedziałku w turnieju w Rotterdamie (1,27 mln euro), został rozstawiony z nr. 7, pierwszy przeciwnik to Rumun Victor Hanescu. W następnym tygodniu walczy w turnieju ATP w Marsylii (528 tys. euro).

Puchar Federacji. Eljat (Izrael). Finał rozgrywek Grupy I strefy euroafrykańskiej: • Polska — Chorwacja 2:1 (Urszula Radwańska — Ana Konjuh 6:2, 3:6, 6:7 (6-8); Agnieszka Radwańska — Donna Vekić 6:3, 6:2; A. Radwańska, U. Radwańska — Darija Jurak, A. Konjuh 6:2, 6:4).

Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?