Po licznych meczach w Pucharze Federacji i podróży z Ejlatu przez Stambuł do stolicy Kataru można było trochę się obawiać o siły Polek, ale obawy szybko zostały rozwiane.
W następnej rundzie na Agnieszkę czeka Ana Ivanović, ostatnimi laty dość bezradna w spotkaniach z Radwańską. W Australian Open Serbka przegrała 2:6, 4:6.
W lutowych turniejach u szejków Agnieszka Radwańska broni 395 punktów za półfinał w Dausze i 900 za zwycięstwo w Dubaju. Trzecia runda oznacza 125 punktów do klasyfikacji WTA, jeszcze niewiele, gdy myśleć o sumie ubiegłorocznych zysków. Nie ma jednak strachu w kwestii czwartego miejsca na świecie. Piąta w rankingu Na Li nie gra, gdyż leczy kontuzję kostki, szósta Angelique Kerber już odpadła w Dausze.
Urszula Radwańska po raz czwarty walczyła z Włoszką Robertą Vinci (nr 15) i wreszcie wygrała 6:2, 5:7, 6:0. To były dwie godziny walki, mogła być jedna, Polka prowadziła 6:2, 5:3 i miała serwis w drugim secie. W kolejnym meczu zagra z Sereną Williams.
Siostry Radwańskie w środę dowiedziały się, że w barażu o awans do Grupy Światowej II Pucharu Federacji zagrają 20-21 kwietnia na wyjeździe z Belgią.