Jest półfinał! Iga Świątek nadal podbija Paryż

Świetna passa trwa – niezłomna Iga Świątek wygrała z Martiną Trevisan 6:3, 6:1 pierwszy w karierze ćwierćfinał Wielkiego Szlema. Zagra w finale Roland Garros, jeśli pokona Argentynkę Nadię Podoroską.

Aktualizacja: 07.10.2020 06:23 Publikacja: 06.10.2020 22:19

Jest półfinał! Iga Świątek nadal podbija Paryż

Foto: AFP

Na chłodnym korcie Philippe-Chatrier pierwsze emocje rozpaliła Włoszka. Po nerwowym początku Igi objęła prowadzenie 2:0 potwierdzając przypuszczenia, że łatwo skóry nie sprzeda. Jednak obie panie czuły wagę ćwierćfinału, także Trevisan nie była tą wyjątkowo swobodną dziewczyną z wcześniejszych spotkań.

Polka wyrównała na 3:3. Wzmocniwszy serwis i kierując większość piłek na bekhend rywalki (leworęczny forhend długo wydawał się groźniejszy) doprowadziła do niełatwej wygranej 6:3. Drugi set zaczął się od przełamania serwisu Trevisan. Iga Świątek zaczęła lepiej kontrolować spotkanie, i choć w żadnym gemie nie miała komfortu łatwego zdobywania punktów, nawet przy swoim serwisie musiała niekiedy odrabiać straty, dobrze wybierała chwile i kierunki ataku. Rosła w oczach.

Przy stanie 3:0 dla Polki jeszcze raz trzeba było podziwiać odporność dzielnej Włoszki. Przybyszka z kwalifikacji znów zagroziła Polce, odrobiła część strat, ale po chwili było 4:1 i serwis w ręku Igi. Jeszcze jeden gem, jeszcze jedna radość, 5:1 i można było witać się z sukcesem. Martina Trevisan w kolejnym gemie już nie walczyła tak zajadle, jak wcześniej.

Iga Świątek w najlepszej czwórce turnieju Wielkiego Szlema – dla polskiego tenisa to wyjątkowe święto. Ciąg dalszy nastąpi w czwartek, gdyż na ten dzień wedle ogólnego planu zaplanowano półfinały pań. Jeśli Polka pokona kolejną rewelację, Nadię Podoroską, pierwszą kwalifikantkę w erze otwartego tenisa, która zagra w półfinale Roland Garros, to po 81 latach od osiągnięcia Jadwigi Jędrzejowskiej znów będziemy świętować w stolicy Francji polski finał.

Polka wyjdzie jednak na kort już w środę, by na korcie im. Suzanne Lenglen zagrać z Nicole Melichar ćwierćfinał deblowy przeciw amerykańskiej parze Asia Muhammad i Jessica Pegula (początek: nie przed 14.).

W środę odbędą się także pozostałe ćwierćfinały singlowe: Petra Kvitova (7) – Laura Siegemund, Danielle Collins – Sofia Kenin (4), Stefanos Tsitsipas (5) – Andriej Rubliow (13) oraz Novak Djoković (1) – Pablo Carreno Busta (17).

Na chłodnym korcie Philippe-Chatrier pierwsze emocje rozpaliła Włoszka. Po nerwowym początku Igi objęła prowadzenie 2:0 potwierdzając przypuszczenia, że łatwo skóry nie sprzeda. Jednak obie panie czuły wagę ćwierćfinału, także Trevisan nie była tą wyjątkowo swobodną dziewczyną z wcześniejszych spotkań.

Polka wyrównała na 3:3. Wzmocniwszy serwis i kierując większość piłek na bekhend rywalki (leworęczny forhend długo wydawał się groźniejszy) doprowadziła do niełatwej wygranej 6:3. Drugi set zaczął się od przełamania serwisu Trevisan. Iga Świątek zaczęła lepiej kontrolować spotkanie, i choć w żadnym gemie nie miała komfortu łatwego zdobywania punktów, nawet przy swoim serwisie musiała niekiedy odrabiać straty, dobrze wybierała chwile i kierunki ataku. Rosła w oczach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Hubert Hurkacz żegna się z Madrytem. Serwis tym razem nie pomógł
Tenis
Pojawiły się nerwy i strach. Iga Świątek awansowała do półfinału w Madrycie
Tenis
Złota dziewczyna rywalką Igi Świątek. Kim jest Beatriz Haddad Maia?
Tenis
Rafael Nadal w 1/8 finału ATP Madryt. Niezniszczalny Hiszpan znowu może marzyć
Tenis
Co za mecz w Madrycie! Iga Świątek dała popis tenisa i zagra w ćwierćfinale
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO