BJK Cup Finals. Z Igą Świątek to ma wyglądać zupełnie inaczej

Tenisowa reprezentacja kobiet - z Igą Świątek w składzie – meczem z Hiszpanią rozpoczyna Billie Jean King Cup Finals. Polki są faworytkami rozgrywek.

Publikacja: 12.11.2024 16:50

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: AFP

Tak silnego zespołu nie mieliśmy nigdy. W Maladze w biało-czerwonych barwach wystąpią: druga na świecie Iga Świątek, rozgrywająca najlepszy sezon w karierze Magdalena Fręch (25. WTA), powracająca w ostatnich miesiącach do formy – sklasyfikowana na 38. miejscu – Magda Linette. Są jeszcze – Maja Chwalińska (165. WTA) i Katarzyna Kawa (258. WTA). Ta druga zawodniczka szykuje się przede wszystkim do debla.

Porównując ranking singlowy trzech najlepszych tenisistek 12 drużyn biorących udział w turnieju Polska byłaby numerem 1. Tylko Czeszki mają także tercet zawodniczek z Top 50, a wśród nich liderkę klasyfikacji deblistek, finalistkę WTA Finals – Katerinę Siniakovą.

Ale to rozgrywki drużynowe, w których bardziej niż w turniejach indywidualnych „ranking nie działa”, odbywające się przy tym na koniec sezonu, a wtedy dyspozycja wielu zawodniczek w każdej reprezentacji, pozostaje wielką niewiadomą. Dochodzi do niespodzianek, jak w ubiegłym roku, gdy zwycięstwo odniosła Kanada, z Leylah Fernandez, Rebeccą Marino i Mariną Stakusic w składzie.

BJK Cup Finals. W jakiej formie są Iga Świątek, Magdalena Fręch, Magda Linette?

Optyka na szanse Polski w tegorocznych BJK Cup Finals uległa diametralnej zmianie pod koniec października. Świątek, wówczas jeszcze liderka rankingu, ogłosiła, że wystąpi w Maladze. Napisała o „dumie z reprezentowania Polski” i zapowiedziała, że razem z „całą ekipą damy z siebie wszystko”.

23-letnia tenisistka z Raszyna wystąpi po raz pierwszy w finałach tych rozgrywek. Przez ostatnie dwa lata terminarz WTA, z nakładającym się niemal co do dnia Mastersem i BJK Cup, taki start wykluczał. Polki, bez swojej najlepszej zawodniczki, nie wygrały meczu.

Czytaj więcej

Linette dla "Rz": Dlaczego zamknęłam się w pokoju i płakałam 25 godzin

Mimo problemów „osobistych” i co za tym idzie sportowych, jakie przeżyła w październiku, Świątek jest w tej chwili najlepiej przygotowana do rozgrywek zawodniczką kadry. Wróciła do rytmu meczowego, i to na najwyższym poziomie, występując w ubiegłym tygodniu w WTA Finals w Rijadzie. Po blisko dwumiesięcznej przerwie odniosła dwa zwycięstwa  – z Barborą Krejcikovą i Darią Kasatkiną, uległa późniejszej zwyciężczyni, Coco Gauff.

W przypadku pozostałych dwóch zawodniczek, z których kapitan Dawid Celt zapewne wystawi w singlu, sytuacja jest odmienna. Fręch i Linette miały przerwę. Pierwsza z nich ostatni mecz rozegrała 21 października, potem wyjechała na wakacje. Druga nie gra już prawie od miesiąca.

BJK Cup Finals. Iga Świątek – Paula Badosa na początek

Polki nie miały łatwego losowania. Dostają na otwarcie Hiszpanię, z  byłą wiceliderką rankingu WTA, Paulą Badosą. 26-letnia zawodniczka ostatnio zrezygnowała z uroków życia celebrytki i znów na poważnie zajęła się tenisem.

No i przyszły wyniki. W drugiej połowie roku było zwycięstwo w Waszyngtonie, półfinały w Cincinnati i Pekinie, a ostatnio w Ningbo. „Wróciłam” – powiedziała w Maladze. Jest dziś 12. na świecie. To groźna zawodniczka nawet dla Igi, którą doprowadziła do łez podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Pokonała ją wówczas w drugiej rundzie.

Czytaj więcej

Wzmocnienie z Czech. Linda Klimovicova - nowa tenisowa obywatelka Polski

Zawodniczki drugiego szeregu w reprezentacji Hiszpanii mają dużo gorsze rezultaty niż nasze reprezentantki. Co jeszcze nic nie znaczy, bo spotkanie jest rozgrywane w Palacio de Deportes Jose Maria Martin Carpena Arena w Maladze.

Jeśli jednak Polki staną na wysokości zadania, ewentualnie w ćwierćfinale czeka ich pojedynek z Czeszkami, 11-krotnymi zwyciężczyniami rozgrywek, z czego sześć – najwięcej – odniosły w drugiej dekadzie XXI wieku.

Zespół prowadzony przez Petra Palę ma trzy bardzo mocne zawodniczki: Lindę Noskovą (26. WTA), Marie Bouzkovą (45. WTA), Kateriną Siniakovą (46. WTA, liderka rankingu deblowego). Byłaby to jeszcze silniejsza reprezentacja, ale w Maladze nie pojawi się Krejcikova, a w ostatniej chwili wycofała się Karolina Muchova.

BJK Cup Finals. Szykują się zmiany

Mecze rozgrywane są w formuje do dwóch zwycięstw. Istotny jest debel, najsłabsze ogniwo naszej reprezentacji, zwłaszcza w kontekście rywalizacji z Czeszkami.

W tegorocznym BJC Cup Finals występuje 12 zespołów: Australia, Kanada, Czechy, Wielka Brytania, Niemcy, Włochy, Japonia, Rumunia, Słowacja, Hiszpania, USA i Polska. Z pierwszej dziesiątki rankingu zagrają tylko Świątek i Jasmine Paolini (4. WTA) w zespole Włoch. Amerykanki przyleciały do Andaluzji bez zwyciężczyni Mastersa Gauff, finalistki US Open Jessiki Peguli, rewelacji sezonu Emmy Navarro.

Polska ma ogromną i być może unikalną szansę na dobry wynik, może i na końcowe zwycięstwo. Od przyszłego roku zmienia się formuła rozgrywek, dotyczy głównie eliminacji (mecze w grupach), natomiast w finałach zagra osiem drużyn. BJK Cup Finals mają być bardziej dopieszczone i oficjalnie połączone z Pucharem Davisa. Trudniej będzie się nawet dostać do finałów, a i jeszcze trudniej je wygrać.

O której mecz Polska – Hiszpania w BJK Cup?

BJK CUP Finals – 1/8 finału

  • Polska – Hiszpania, godz. 17.00. Transmisja w TVP Sport

Pozostałe mecze 1/8 finału

  • Niemcy – Wielka Brytania
  • Słowacja - USA
  • Japonia - Rumunia

Ćwierćfinały

  • Kanada – zwycięzca meczu Niemcy – Wielka Brytania
  • Australia – zwycięzca meczu Słowacja - USA
  • Czechy – zwycięzca meczu Polska - Hiszpania
  • Włochy – zwycięzca meczu Japonia - Rumunia

Tak silnego zespołu nie mieliśmy nigdy. W Maladze w biało-czerwonych barwach wystąpią: druga na świecie Iga Świątek, rozgrywająca najlepszy sezon w karierze Magdalena Fręch (25. WTA), powracająca w ostatnich miesiącach do formy – sklasyfikowana na 38. miejscu – Magda Linette. Są jeszcze – Maja Chwalińska (165. WTA) i Katarzyna Kawa (258. WTA). Ta druga zawodniczka szykuje się przede wszystkim do debla.

Porównując ranking singlowy trzech najlepszych tenisistek 12 drużyn biorących udział w turnieju Polska byłaby numerem 1. Tylko Czeszki mają także tercet zawodniczek z Top 50, a wśród nich liderkę klasyfikacji deblistek, finalistkę WTA Finals – Katerinę Siniakovą.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
BJK Cup Finals. Włoska recepta na sukcesy
Tenis
Ostatnie łzy Rafaela Nadala
Tenis
Czego dowiedziała się o sobie Iga Świątek podczas Billie Jean King Cup?
Tenis
Zapomniał jak się przegrywa. Jannik Sinner i długo, długo nic
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tenis
ATP Finals. Jak Jannik Sinner przeszedł do historii