Nadchodzi moment prawdy dla Huberta Hurkacza. Zakończył występ w turnieju w Japonii

Na drugiej rundzie zakończył występ w turnieju ATP 500 Japan Open Hubert Hurkacz (8. ATP). Polak uległ 4:6, 4:6 Brytyjczykowi Jackowi Draperowi (20. ATP). Teraz będzie bronił tytułu w Pekinie.

Publikacja: 27.09.2024 08:05

Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz

Foto: AFP

Mecz nie trwał długo, zaledwie godzinę i 25 minut. Draperowi wystarczyło po jednym przełamaniu serwisu polskiego tenisisty w każdym secie, aby zejść z kortu jako zwycięzca. Sam ani razu nie stracił podania. Hurkacz nie wykorzystał trzech break pointów.

Polak żegna się z Tokio wcześnie, ale później niż rok temu, kiedy przegrał już w pierwszej rundzie z Chińczykiem Zhizhenem Zhangiem. Na otwarcie turnieju Hurkacz pokonał w środę Amerykanina Marcosa Girona (47. ATP).

Dlaczego Hubert Hurkacz nie był faworytem meczu z Jackiem Draperem?

Już w pojedynku z Amerykaninem widać było, że wrocławianin potrzebuje czasu, aby wrócić do pełni formy. Mecz z Draperem tylko to potwierdził.

Młodszy o cztery lata od Polaka Brytyjczyk w tym momencie był zdecydowanie za trudnym rywalem. Niedawno wspiął się na najwyższą pozycję w rankingu, grał w półfinale US Open. Później przegrał co prawda dwa mecze w Pucharze Davisa, ale jest na fali.

Czytaj więcej

Syn prezesa. Kim jest Jack Draper, niespodziewany półfinalista US Open?

W przeciwieństwie do Hurkacza, który w drugiej połowie sezonu zmaga się z wieloma problemami i cały czas ponosi konsekwencje kontuzji kolana, której doznał na Wimbledonie. Od Londynu bilans spotkań wrocławianina to sześć zwycięstw, cztery porażki w czterech turniejach. Nie był faworytem spotkania z Draperem.

W jakich turniejach zagra jeszcze Hubert Hurkacz?

Teraz dla Hurkacza nadchodzi moment prawdy. W przyszłym tygodniu rozpoczyna się ATP 1000 Rolex Shanghai Masters. W ubiegłym roku tenisista z Dolnego Śląska odniósł tam niezwykle cenne zwycięstwo. Zdobył 1000 punktów, zarobił 1,2 miliona dolarów, z 17 awansował na 11. miejsce w rankingu.

I teraz musi tego dorobku bronić, także potem w turniejach w Bazylei i Paryżu, gdzie również w poprzednim sezonie uciułał sporo punktów (480). Tymczasem najlepszy polski tenisista wciąż nie ma głównego trenera po zwolnieniu podczas US Open Craiga Boyntona i nie gra tak pewnie jak w tym samym czasie rok temu.

ATP 500 w Tokio. Czterech najwyżej rozstawionych poza turniejem

W Kinoshita ATP 500 Japan Open odpadają też inni zawodnicy wysoko notowani zawodnicy. Nie ma w turnieju rozstawionego z „dwójką” Hurkacza, ale już w pierwszych rundach odpadli: turniejowa „jedynka” Amerykanin Taylor Fritz (przegrał z Francuzem Arthurem Filsem), „trójka” Norweg Casper Ruud (uległ Australijczykowi Jordanowi Thompsonowi) i „czwórka” Grek Stefanos Tsitsipas, wyeliminowany przez Amerykanina Aleksa Michelsena.

Najwyżej rozstawionym jest w tej chwili Amerykanin Tommy Paul (5). Finał turnieju przewidziany jest na wtorek 1 października. Transmisje w Polsacie Sport.

Mecz nie trwał długo, zaledwie godzinę i 25 minut. Draperowi wystarczyło po jednym przełamaniu serwisu polskiego tenisisty w każdym secie, aby zejść z kortu jako zwycięzca. Sam ani razu nie stracił podania. Hurkacz nie wykorzystał trzech break pointów.

Polak żegna się z Tokio wcześnie, ale później niż rok temu, kiedy przegrał już w pierwszej rundzie z Chińczykiem Zhizhenem Zhangiem. Na otwarcie turnieju Hurkacz pokonał w środę Amerykanina Marcosa Girona (47. ATP).

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Hubert Hurkacz wrócił do gry. Wciąż bez głównego trenera
Tenis
Hubert Hurkacz wciąż bez trenera. Kto mógłby zastąpić Craiga Boyntona?
Tenis
Iga Świątek znów rezygnuje. Podała przyczyny
Tenis
Laver Cup. Pod czujnym okiem Rogera Federera
Tenis
Dała się ponieść meksykańskiej fali. Magdalena Fręch wygrywa w Guadalajarze
Materiał Promocyjny
Dobre chęci to za mało. Jak sfinansować energetyczną rewolucję?