Reklama

Spokój, opanowanie, zwycięstwo. Iga Świątek wygrywa w Rzymie

Iga Świątek odniosła 21. turniejowe zwycięstwo w zawodowej karierze. Tydzień po wygranej w Madrycie Polka ponownie pokonała w finale, tym razem w Rzymie Arynę Sabalenkę. Wynik spotkania 6:2, 6:3 mówi wiele o dominacji najlepszej tenisistki świata.

Publikacja: 18.05.2024 18:57

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: AFP

Tym razem nie było takiej nerwówki i meczu na dystansie maratońskim jak w finale w Madrycie. To było raczej lekkie espresso. Świątek zakończyła turniej w Rzymie nie tracąc seta, a swojej największej rywalce wiceliderce światowego rankingu oddała zaledwie pięć gemów.

Na Foro Italico Polka wygrała trzeci raz w karierze. Na tydzień przed rozpoczęciem wielkoszlemowego Roland Garrosa, na niecałe dwa miesiące przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu, Świątek potwierdza dawno znany fakt, że na nawierzchni ziemnej jest obecnie najlepszą zawodniczką na świecie.

Iga Świątek rozzłościła Arynę Sabalenkę

W czwartym gemie pierwszego seta Sabalenka nie wytrzymała. Nic nie układało się po jej myśli. Przed chwilą straciła swój gem serwisowy, przegrywała 1:2, a kiedy do tego popsuła prosty backhand, ze złości uderzyła rakietą o linię. Musiała wymienić swoje narzędzie pracy.

Wściekłość Białorusinki wynikała z poczucia bezradności. Nic nie była w stanie wymyślić, czym mogłaby się przeciwstawić grającej od samego początku finału na najwyższym poziomie Świątek. Jeżeli do tego popełniała niespodziewane błędy to można zrozumieć tę złość, czy powtarzające się później grymasy niezadowolenia, rzucane pod nosem przekleństwa.

Czytaj więcej

Czy Iga Świątek pójdzie w ślady Sereny Williams?
Reklama
Reklama

Dwukrotna zwyciężczyni rzymskiego turnieju narzuciła wysokie tempo od pierwszej piłki. Była przy tym dokładna, precyzyjna, regularna. W przeciwieństwie do Sabalenki grała tak jakby świat poza kortem dla niej nie istniał, a liczył się tylko cel do którego dąży – zwycięstwo w kolejnej wymianie, punkcie, gemie i meczu.

Przełamała Białorusinkę w trzecim i siódmym gemie. W 36 minut wygrała seta 6:2. Ani razu nie broniła się przed przełamaniem, co tylko potwierdziło wysoką formę serwisową w rzymskim turnieju.

Spokojna jak Iga Świątek. Siedem obronionych break pointów

Zauważalna różnicą w postawie, ale i grze obu tenisistek można było spostrzec w drugim gemie kolejnego seta. Sabalenka prowadziła 1:0 i 40:15 przy podaniu liderki rankingu. Polka wyrównała. Potem obroniła jeszcze trzy break pointy. W  decydujących momentach, wtedy kiedy jest najtrudniej, niewzruszona Świątek odrabiała straty. Żadnej złości, nerwów, niepotrzebnych gestów. Wychodziła z opresji bez psychicznych ran.

I była w tym powtarzalna. W czwartym gemie – znów przy swoim serwisie - ponownie przegrywała 15:40. Obroniła się. Sabalenka już się nie złościła, jakby machnęła ręką na te niewykorzystane szanse.

Zrobił się jednak mecz przypominający intensywnością ten z Madrytu. Gemy się znacznie wydłużyły, wymiany były dłuższe. Świątek nie miała już takiej fizycznej przewagi. Czasami nie nadążała za mocniej grającą Białorusinką, ale tylko do czasu.

22-letnia tenisistka z Raszyna ponownie była za mocna dla próbującej ją gonić od dłuższego czasu Sabalenki. Przełamała jej serwis w siódmym gemie i nie czekała na nie wiadomo ile okazji. Wykorzystała swoją szansę i wygrała break pointa za pierwszym razem. Prowadziła 4:3. Swoją supremację potwierdziła w dwóch kolejnych gemach. Zakończyła mecz po półtorej godzinie.

Reklama
Reklama

Blisko 700 tysięcy premii za zwycięstwo dla Igi Świątek. Krótki czas na odpoczynek

Świątek odniosła 21. turniejowe zwycięstwo w karierze. Po raz trzeci – jak w Roland Garros i Dausze – wygrała w Rzymie. W tym roku wygrała czwarty raz, przedtem były: Doha, Indian Wells, Madryt. Bilans meczowy w tym sezonie wynosi 38 zwycięstw i cztery porażki.

W kwestiach finansowych wygląda to niemniej okazale. Polka zarobiła ponad 4,2 miliony dolarów, za turniej w Rzymie otrzymała premię w wysokości 699 690 dol.

Przed nią zakończenie prestiżowego europejskiego tryptyku na mączce – wielkoszlemowy Roland Garros. Do Paryża, gdzie broni tytułu, leci prosto z Rzymu. Losowanie odbędzie się w czwartek. Dla będącej w wysokiej formie Świątek, to w tej chwili nie jest istotne. Najważniejszy będzie odpoczynek. Bo w Madrycie i Rzymie, gdzie zagrała 10 meczów, ciężko zapracowała na te wielkie turniejowe zwycięstwa.

21. turniejowych zwycięstw Igi Świątek

2020

1.       Roland Garros (Wielki Szlem) – finał z Sofią Kenin (USA)

2021

2. Adelajda (WTA 500) - Belinda Bencic (Szwajcaria)

Reklama
Reklama

3. Rzym (WTA 1000) - Karolina Pliskova (Czechy)

2022

4. Doha (WTA 1000) - Anett Kontaveit (Estonia)

5. Indian Wells (WTA 1000) - Maria Sakkari (Grecja)

6. Miami (WTA 1000) - Naomi Osaka (Japonia)

7. Stuttgart (WTA 500) - Aryna Sabalenka

Reklama
Reklama

8. Rzym (WTA 1000) - Ons Jabeur (Tunezja)

9. Roland Garros (Wieki Szlem) - Coco Gauff (USA)

10. US Open (Wielki Szlem) - Ons Jabeur (Tunezja)

11. San Diego (WTA 500) - Donna Vekić (Chorwacja)

2023

12. Doha (WTA 500) - Jessica Pegula (USA)

Reklama
Reklama

13. Stuttgart (WTA 500) - Aryna Sabalenka

14. Roland Garros (Wielki Szlem) - Karolina Muchova (Czechy)

15. Warszawa (WTA 500) - Laura Siegemund (Niemcy)

16. Pekin (WTA 1000) - Ludmiła Samsonowa

17. Cancun (WTA Finals) – Jessica Pegula (USA)

Reklama
Reklama

2024

18. Doha (WTA 1000) - Jelena Rybakina (Kazachstan)

19. Indian Wells (WTA 1000) - Maria Sakkari (Grecja)

20. Madryt (WTA 1000) – Aryna Sabalenka

21. Rzym (WTA 1000) – Aryna Sabalenka

Tenis
Tenisowa zabawa za pieniądze Gazpromu. W propagandowym turnieju zagrali nie tylko Rosjanie
Tenis
Jelena Rybakina mistrzynią WTA Finals. Zarobiła na porządne wakacje
Tenis
Słodko-gorzki rok Igi Świątek. Rywalki rosną szybciej
Tenis
Iga Świątek nie powtórzy sukcesu z 2023 roku. Koniec sezonu dla Polki
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Tenis
Znakomity początek i niespodziewany koniec. Bolesna porażka Igi Świątek w Rijadzie
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama