Hubert Hurkacz nie zagra w ATP Finals

Polski tenisista przegrał 1:6, 6:4, 4:6 z Bułgarem Grigorem Dimitrowem w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. To na razie koniec marzeń Hurkacza o tegorocznym udziale w Masters, choć rolę rezerwowego ma pewną

Publikacja: 03.11.2023 16:57

Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz

Foto: AFP

Hubert nigdy nie wygrał z Dimitrowem w ATP Tour, bilans po piątkowym spotkaniu w hali Bercy wynosi już 0-4, chociaż zawsze ich mecze były zacięte (ta mała tradycja została podtrzymana) i przynajmniej ze dwa razy wynik mógł być odwrotny. W Paryżu Bułgar jednak przeważał, zwłaszcza po pierwszym secie wydawało się, że rywalizacja skończy się szybko. Polak zaczął grę niemrawo, od razu przegrał gema serwisowego, co zdarza mu się ostatnio bardzo rzadko. Po paru próbach odnalezienia lepszego sposobu gry z Grigorem Hurkacz wyglądał na zniechęconego, do tego dochodziły  podejrzenia, że coś mu dolega, bo po niektórych zagraniach krzywił się mocno. 

Jednak drugi set zmienił cały obrazek, wróciły asy serwisowe, wróciła chęć biegania, choć trener Craig Boynton słusznie podpowiadał, żeby Hubi skracał akcje, wzmacniał uderzenia, ryzykował przy returnach i pędził do siatki. Ten wzrost energii polskiego tenisisty trochę zaskoczył rywala, w końcu i on stracił gema serwisowego, a to oznaczało remis w setach i ciekawy ciąg dalszy.

Czytaj więcej

Hubert Hurkacz ma ćwierćfinał w Paryżu

Wygrał Dimitrow, który po okresie słabszej formy pod koniec roku wyraźnie odżył, może nawet tak, by po wielu latach przerwy wygrać turniej ATP (ostatni raz zrobił to w 2017 roku, gdy został m. in. mistrzem ATP Finals). W Paryżu dom awansu do półfinału wystarczył Bułgarowi, jak to meczach tenisowych bombardierów bywa, jeden nieco gorszy gem serwisowy Polaka. 

ATP Finals: Hubert Hurkacz znowu rezerwowy

Skutki tej porażki są takie, że do ósmego w klasyfikacji „The Race”, wedle której wyłania się ośmiu uczestników Masters Hurkacz będzie tracił co najmniej 215 punktów, nawet jeśli ten ósmy, czyli Holger Rune, przegra ćwierćfinał z Novakiem Djokoviciem. Obaj zainteresowani zgłosili się wprawdzie do turnieju w Metz (ATP 250) w następnym tygodniu, ale dla obu ten start wydaje się już niezbyt konieczny. 

Rola dobrze opłacanego rezerwowego w ATP Finals jest Hubertowi znana, pełnił ją w ubiegłym roku. Pozytywem jest też jesienny powrót formy Polaka, wygrana w Szanghaju i finał w Bazylei to poświadczają, tak samo jak najlepsze w karierze miejsce w rankingu ATP – dziewiąte. Hubert może więc od piątku mówić, że jest najwyżej klasyfikowanym polskim zawodowcem w historii, Wojciech Fibak przed laty był nr 10. 

Spotkanie Polaka z Bułgarem rozpoczynało piątkowe ćwierćfinały w Paryżu. Pozostałe pary to Stefanos Tsitsipas – Karen Chaczanow, Alex de Minaur – Andriej Rublow oraz Djoković – Rune. Trzech pewnych uczestników Masters, jeden niemal pewny oraz dwóch (de Minaur, Chaczanow) mających szanse wyłącznie teoretyczne. 

Hubert nigdy nie wygrał z Dimitrowem w ATP Tour, bilans po piątkowym spotkaniu w hali Bercy wynosi już 0-4, chociaż zawsze ich mecze były zacięte (ta mała tradycja została podtrzymana) i przynajmniej ze dwa razy wynik mógł być odwrotny. W Paryżu Bułgar jednak przeważał, zwłaszcza po pierwszym secie wydawało się, że rywalizacja skończy się szybko. Polak zaczął grę niemrawo, od razu przegrał gema serwisowego, co zdarza mu się ostatnio bardzo rzadko. Po paru próbach odnalezienia lepszego sposobu gry z Grigorem Hurkacz wyglądał na zniechęconego, do tego dochodziły  podejrzenia, że coś mu dolega, bo po niektórych zagraniach krzywił się mocno. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Polska zagra z Hiszpanią. Znamy drabinkę i terminarz Billie Jean King Cup Finals
Tenis
Czołowy rosyjski tenisista z zakazanym przez MKOl symbolem
TENIS
ATP Rzym. Życiowy sukces Huberta Hurkacza! Zdjął klątwę Foro Italico
Tenis
WTA Rzym. Iga Świątek skuteczna i bezlitosna. Awansowała sprintem do półfinału
Tenis
Hubert Hurkacz wciąż mocno stoi na ziemi. Powalczy o ćwierćfinał w Rzymie