Hurkacz bardzo źle rozpoczął pierwszego seta, bo od przegranego pierwszego gema przy swoim podaniu. Chwile później Mmoh wyszedł na prowadzenie 2:0. Na szczęście Hurkacz nie został przełamany ponownie i było już 2:1. Polak zrobił nadzieje kibicom na przełamanie Amerykanina w siódmym gemie, jednak tak się nie stało. Reszta seta to festiwal błędów w wykonaniu tenisisty z Wrocławia. Ostatecznie Michael Mmoh wygrał pierwszego seta 6:3.
Drugi set był bardzo wyrównany, żaden z zawodników nie stracił gema przy swoim serwisie, chociaż w przypadku Hurkacza było blisko, ostatecznie polski tenisista obronił piłkę meczową i tym samym doszło do tie-breaku. Wrocławianin zagrał bardzo dobrze i zwyciężył 7-4.
Czytaj więcej
We wtorek wieczorem czasu polskiego Hurkacz zmierzy się w drugiej rundzie Mubadala Citi DC Open z Amerykaninem Michaelem Mmohem.
Trzeci set zaczął się podobnie jak drugi, od pewnych wygranych przy swoim serwisie, jednak już trzeci gem został przegrany przez Hurkacza przy swoim podaniu. Na szczęście Polak szybko się zrehabilitował i przełamał Mmoha w szóstym gemie.
Hurkaczowi pozostał w Waszyngtonie debel
Od tamtego momentu Hurkacz grał bardzo dobrze, jednak nie wykorzystał szansy na to, aby zakończyć ten mecz na swoją korzyść. Siedemnasta rakieta świata miała aż trzy piłki meczowe, mogło się zakończyć wynikiem 6:4 dla Hurkacza, jednak Amerykanin wszystkie piłki obronił i wygrał gema. Zawodnicy wygrali po jeszcze jednym gemie i ponownie doszło do tie-breaku. Polak niestety rozpoczął go tak samo źle, jak pierwszego seta, od przegrania punktu przy swoim serwisie. Jednak Mmoh też popełnił kilka błędów, było już 3-3, jednak ostatecznie to Amerykanin zwyciężył w tie-breaku 7-4 i tym samym wygrał mecz, awansując do kolejnej rundy.