Po sukcesie Igi Świątek na kortach Legii w turnieju BNP Paribas Warsaw Open przyszedł czas na odpowiedź ze strony najlepszego polskiego tenisisty Huberta Hurkacza. Polak powrócił do gry po trzech tygodniach przerwy. W tym tygodniu bierze on udział w turnieju rangi ATP 500 w stolicy Stanów Zjednoczonych.
W pierwszej rundzie Hubert Hurkacz miał „wolny los”, tym samym będzie to jego pierwszy mecz w singlu, od starcia z Novakiem Djokoviciem w czwartej rundzie Wimbledonu. Polak musiał wtedy uznać wyższość Serba, jednak było to bardzo wyrównane spotkanie, a to dlatego, że dwa sety zostały rozstrzygnięte dopiero w tie-breaku.
Czytaj więcej
Hubert Hurkacz odpadł z Wimbledonu, bo jeden świetny set z Novakiem Djokoviciem to za mało. Polak przegrał 7:6 (8-6), 7:6 (8-6), 5:7, 6:4.
Rywalem Hurkacza we wtorkowym meczu będzie 112. w rankingu ATP Michael Mmoh, który w pierwszej rundzie pokonał swojego rodaka Bradleya Klahna w dwóch setach (6:3, 6:3). Zawodnicy zmierzą się ze sobą na korcie imienia Johna Harrisa. Mecz zaplanowany jest na godzinę 21:30 czasu polskiego, jednak niewykluczone, że spotkanie to rozpocznie się nieco później.
Hurkacz będzie chciał lepiej rozpocząć tegoroczny okres przygotowawczy do US Open, a także poprawić swój wynik z zeszłego roku w Mubadala Citi DC Open. Wówczas odpadł bardzo szybko, bo już w drugiej rundzie z Emilem Ruusuvuorim. Fin pokonał naszego tenisistę w dwóch setach.