Majchrzak w lutym 2022 roku awansował na 75. miejsce w rankingu ATP. Jego kariera wydawała się stabilna, ale po testach wykonanych przez ITIA podczas turnieju w Sofii we wrześniu 2022 roku oraz w Osace i Seulu w październiku tego samego roku, nastąpił jej nagły krach.
Analiza próbek wykazała, że polski tenisista miał w organizmie nawet kilka substancji znajdujących się na liście środków zabronionych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA). Majchrzak został również zbadany przez Polską Agencję Antydopingową (POLADA) w listopadzie 2022 roku. To badanie także potwierdziło przyjmowanie środków dopingowych, zatem zgodnie z regułami systemu antydopingowego w tenisie Polak został tymczasowo zawieszony 30 listopada 2022 roku.
Czytaj więcej
Polski tenisista nr 2 przyznał, że kontrola antydopingowa przeprowadzona u niego w październiku i listopadzie, gdy grał w Azji dała wynik pozytywny.
Wobec tak jednoznacznych dowodów tenisista przyznał się do naruszenia przepisów antydopingowych, ale stwierdził, że nie zażył substancji zabronionych świadomie. Podał, że powodem wpadki było spożycie zanieczyszczonego suplementu, przedstawił dowody w postaci paragonów zakupu oraz przedstawił próbki odżywki do badań. Potwierdziły one obecność tych samych substancji zabronionych, które wykryto w pozytywnych testach Majchrzaka.
ITIA uznała zatem, że Majchrzak nie spożył świadomie ani celowo środków dopingujących. Dodatkowymi dowodami łagodzącymi karę były konsultacje tenisisty z dietetykiem na temat suplementu i jego składników.