Liderka rankingu WTA pokonała w meczu trzeciej rundy Kanadyjkę Biancę Andreescu 6:3, 7:6 (7-1). Spotkanie Świątek rozpoczęła od utraty własnego podania i natychmiastowego odrobienia tej straty. W piątym gemie z dużym trudem uchroniła się od kolejnego breaka, ale w szóstym udało jej się przełamać serwis Rumunki. Wykorzystując tę przewagę wyszła na prowadzenie 5:2. Ostatecznie wygrała seta 6:3 po 58 minutach.
Gdy w drugiej partii odskoczyła na 2:0 wydawało się, że dalszy ciąg rywalizacji potoczy się szybciej, ale cztery kolejne gemy wygrała Andreescu. Na szczęście zaraz po tym serię trzech wygranych gemów odnotowała Polka, która wyszła dzięki temu na 5:4, ale wtedy przegrała swój serwis.