Czekanie na pierwsze mecze najlepszych polskich rakiet trochę się dłużyło, ale warto było czekać na tak dynamiczny start Igi w turnieju. Załatwiła sprawę awansu do III rundy w 65 minut wygrywając z Amerykanką Claire Liu 6:0, 6:1. Rywalka to mistrzyni Wimbledonu juniorek z 2017 roku (Polka wygrała 12 miesięcy później), pokoleniowo bliska Świątek, ale widoczne były różnice w rozwoju tenisowym pań – Liu pozostaje solidną reprezentantką pań z szóstej dziesiątki rankingu.
Najbardziej emocjonującym momentem meczu Śwątek – Liu była zatem walka Amerykanki o ten jedyny gem, po 11 przegranych, w końcu zdobyty po kilku ładnych wymianach. – W tym spotkaniu chciałam przede wszystkim grać bardziej energicznie, bo to najtrudniejsza rzecz do zrobienia, gdy wszystko idzie tak gładko. Claire wykorzystała moment, kiedy nie grałam tak agresywnie, jak powinnam, ale jestem w pełni zadowolona, że udało mi się dość szybko zamknąć mecz – brzmiał komentarz Polki. Następną rywalką Igi będzie Kanadyjka Bianca Andreescu, była mistrzyni US Open i mistrzyni Indian Wells z tego samego, 2019 roku.
Czytaj więcej
Zaczyna się „Sunshine Double”, czyli tenisowa wiosna na kortach Indian Wells i Miami. Iga Świątek, Magda Linette i Hubert Hurkacz są w Kalifornii, rozpoczną rywalizację w sobotę.
Hubert Hurkacz pokonał 6:3, 6:3 Aleksieja Popyrina, niespełnioną nadzieję tenisa australijskiego. Syn rosyjskich emigrantów został nawet mistrzem juniorskim Roland Garros, trenował u Patricka Mouratoglou, lecz na razie wielkich zwycięstw nie odnosi. Następny rywal Polaka to Tommy Paul (19. ATP), tenisista znacznie mocniejszy, choć w zderzeniu z serwisem Hurkacza może mieć problemy jak każdy. Grali wcześniej jeden mecz (Paryż-Bercy, 2021), wygrał Hubert.
Z meczu Magdy Linette z Emmą Raducanu (6:7 (3-7), 2:6) zapamiętano, że Polka prowadziła 4:1 w pierwszym secie, by od tej chwili zdecydowanie oddać pole Brytyjce. Może trudno w to uwierzyć, ale dla Raducanu (mistrzyni US Open 2021) był to mały przełom – wygrała wreszcie dwa mecze z rzędu, ostatni raz potrafiła to zrobić we wrześniu ubiegłego roku. Amerykańskie tournée Magdy Linette na razie jest nieudane. Pozostaje nadzieja, że w Miami będzie lepiej.