Indian Wells Tennis Garden zasługuje na swą nazwę – ośrodek to po części rzeczywiście wspaniały sportowy ogród, kupiony wraz z podwójnym turniejem WTA i ATP w 2009 roku przez wielkiego szefa firmy Oracle, Larry’ego Ellisona. Impreza rozkwita co roku o tej porze, oferując uczestnikom i gościom wiele wrażeń, nie tylko widoki skalistej pustyni na horyzoncie.
Nagrody w Indian Wells są odpowiednio duże (17,6 mln dol. w puli nagród, po połowie dla pań i panów), główne drabinki obejmują siedem rund (po 96 osób w turniejach singlowych), zatem licząc z kwalifikacjami to dwa tygodnie intensywnych tenisowych wrażeń, wzmacnianych przez liczne atrakcje towarzyszące. Obsada zwykle jest znakomita, gwiazdy rzadko kapryszą widząc zaproszenie od Larry’ego Ellisona do marcowych prac w ogrodzie, nawet Serena Williams porzuciła po latach bojkot imprezy spowodowany zajściami z przeszłości.