Mecz bojowych debiutantów bezpośrednio wyłaniał półfinalistę, nie było żadnej potrzeby liczenia zwycięskich setów i gemów. Takie spotkania zwykle niosą wiele emocji i tak było w czwartkową noc w Pala Alpitour. Taylor Fritz wygrał, bo świetnie serwował i tę formę utrzymał przez cały mecz. Nawet jeśli jego rywal grał niekiedy z większą wyobraźnią i rozmachem, to jednak zadecydowało solidne rzemiosło Amerykanina plus to doskonałe podanie.
Najbardziej pożądaną formą rozstrzygnięcia spotkania był dla włoskiej publiczności tie-break w trzecim secie, ale i tak było na co patrzeć: dwa tie-breaki, mnóstwo ostrych ataków, dynamiczny, bezkompromisowy tenis w młodym wydaniu. Dopiero w połowie trzeciego seta, gdy Fritz po raz pierwszy przełamał podanie rywala, wynik stał się przewidywalny.
Taylor Fritz, uczestnik Masters nieco z przypadku (po nagłej kontuzji Carlosa Alcaraza) w debiucie zagra w półfinale Masters. Chciaż bilans zwycięstw ma taki sam jak Casper Ruud, a udział wygranych setów lepszy, niż Norweg, to zajął drugie miejsce w Grupie Zielonej, gdyż w przypadku jednakowej liczby wygranych meczów, decyduje bezpośrednie spotkanie. Oznacza to, że Amerykanin zagra w półfinale z Novakiem Djokoviciem, który niezależnie od wyników ostatniej serii meczów Grupy Czerwonej, będzie w niej pierwszy.
Ta seria zaplanowana jest na piątek. Najbardziej istotnym będzie spotkanie wieczorne (od 21.) między Stefanosem Tsitsipasem i Andriejem Rublowem o ostatnie miejsce w półfinale, czyli poznamy po nim rywala Caspera Ruuda. Serb zmierzy się o 14. z Daniiłem Miedwiediewem, Rosjanin zagra tylko (i aż) o 200 punktów rankingowych i 383 300 dolarów.
W deblach w Grupie Zielonej teoretycznie jeszcze sporo zdarzyć się może poza tym, że awans mają pewny Nikola Mektić i Mate Pavić oraz, że para Wesley Koolhof i Neal Skupski będzie zajmowała pierwsze miejsce w rankingu ATP na koniec roku (z tej okazji Holender i Brytyjczyk odebrali w czwartek okolicznościowy puchar). Program spotkań jest następujący: o 11.30 grają Koolhof/Skupski – Dodig/Krajicek, o 18.30 Mektic/Pavić – Kokkinakis/Kyrgios.