Przewaga polskiej tenisistki nad Serbką Bojaną Jovanovski (120. WTA) była ewidentna, wynik 6:0, 6:2 trochę wstydliwy dla pokonanej, ale niektórzy pamiętają, że ich poprzedni mecz (przed czterema laty w tym samym miejscu) zakończył się wynikiem 6:1, 6:0 dla Radwańskiej, więc minimalny postęp jest.
Powiedzieć dużo o formie Agnieszki nie można, pierwsze spotkanie było raczej relaksowe, kilka firmowych zagrań ucieszyło oko i można spokojnie czekać na ciąg dalszy. W drugiej rundzie Polka zagra z Francuzką Caroline Garcią (40. WTA), bez ryzyka można twierdzić, że to wydarzenie przyniesie widzom więcej atrakcji.