Decyzja Ashleigh Barty o nagłym zakończeniu kariery wzbudziła mnóstwo emocji oraz przypuszczeń na temat dalszego życia australijskiej mistrzyni. Czwartkowa konferencja w Brisbane nie wyjaśniła w tej kwestii zbyt wiele, ale padło zdanie, które dla kibiców Igi Świątek ma istotne znaczenie.
Barty potwierdziła, iż wystosowała prośbę do WTA Tour o usunięcie jej nazwiska z rankingu światowego. Oznacza to, że po zakończeniu turnieju w Miami, kobiecy tenis będzie miał nową liderkę.
Świątek lub Badosa
Może nią zostać Iga Świątek lub Paula Badosa. Szanse Hiszpanki są znacznie mniejsze – musi wygrać turniej na Florydzie i liczyć na to, że Polka, jak wszystkie wysoko rozstawione zaczynająca rywalizację od drugiej rundy, nie wygra pierwszego meczu z Viktoriją Golubic (42. WTA). Szwajcarka nie jest łatwą przeciwniczką, w 2019 roku pokonała Igę w Wimbledonie, ale pięć tygodni temu na starcie turnieju w stolicy Kataru Świątek wygrała w trzech setach (był to jej jedyny stracony set w Dausze).
Czytaj więcej
Liderka rankingu WTA, 26-letnia Australijka Ashleigh Barty, ogłosiła koniec sportowej kariery, otwierając Idze Świątek drogę do nr. 1 na świecie.
Jeśli Świątek wygra, będzie pierwszą polską tenisistką na szczycie rankingu WTA, wszystko jest w jej rękach. Statystyki dowodzą, że ze względu na odmienne warunki gry i zmęczenie większość mistrzyń z Indian Wells po przyjeździe nad Atlantyk nie odnosi wielkich sukcesów. W ostatnich 15 latach przynajmniej do półfinału dotarły tylko Maria Szarapowa (2013), Simona Halep (2015) i Wiktoria Azarenka (2016).