Aktualizacja: 26.02.2022 18:22 Publikacja: 26.02.2022 18:22
Foto: AFP
Spodziewano się zaciętego i długiego spotkania, sama Iga Świątek mówiła po półfinale, że warto szykować na oglądanie przekąski i popkorn, bo z rywalką z Estonii, gwiazdą WTA Tour ostatnich siedmiu miesięcy, będzie niełatwo, ale scenariusz wydarzeń w Khalifa Tennis and Squash Complex w Dausze był inny.
Polka odniosła bardzo efektowne zwycięstwo 6:2, 6:0, zaledwie w 64 minuty, panując na korcie właściwie od pierwszej akcji. Tym razem na nic były wybitne umiejętności obronne Estonki, na nic jej umiejętność kontrataków. Iga grała jakby o pół tempa szybciej, atakowała precyzyjnie, returnowala skutecznie, serwis także nie zawodził – wyszło zwycięstwo, które można stawiać obok wygranej w turnieju tej samej rangi w Rzymie, drugie po Roland Garros.
Hubert Hurkacz przegrał 6:7 (4-7), 3:6 z Amerykaninem Tommym Paulem i - tak jak przed rokiem - pożegnał się z tu...
W świecie tenisa doszło do głośnego rozstania. Novak Djoković zakończył współpracę z Andym Murrayem, który prze...
Iga Świątek nie obroni tytułu w Rzymie. Już w trzeciej rundzie przegrała 1:6, 5:7 z Amerykanką Danielle Collins....
Dzięki triumfowi Aryny Sabalenki w Madrycie Iga Świątek zachowała pozycję wiceliderki rankingu WTA. W tym tygodn...
Porażka 1:6, 1:6 z Coco Gauff w półfinale w Madrycie może mieć dla Igi Świątek poważne konsekwencje. Jeśli Amery...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas