Z polskiego punktu widzenia w londyńskiej hali O2 najważniejszy był deblowy mecz Łukasza Kubota i Marcelo Melo, który decydował o kolejności Polaka i Brazylijczyka w grupie. Mistrzowie Wimbledonu przegrali z Jamie Murrayem i Bruno Soaresem, zakończyli rywalizację na drugim miejscu, trafili zatem w półfinale na parę Ryan Harrison i Michael Venus – wedle rankingu najsłabszą, w praktyce na razie najmocniejszą, bo bez porażki w spotkaniach grupowych.
Mecze singlowe piątku rozpoczął mecz Davida Goffina z Dominikiem Thiemem. Zasada była prosta: lepszy awansował do półfinału, w którym trafiał na Rogera Federera. Zadanie znacznie lepiej wykonał Belg, zwyciężył 6:4, 6:1, choć początek był mylący: to Austriak prowadził 3:0 i 15-0.