Reklama

Finały ATP: Dimitrow czyli w prostocie siła

Do trójki półfinalistów Masters dołączył w piątek David Goffin. Grigor Dimitrow wygrał grupę bez porażki i wydaje się najpoważniejszym rywalem dla Rogera Federera.

Aktualizacja: 18.11.2017 07:52 Publikacja: 17.11.2017 23:37

Finały ATP: Dimitrow czyli w prostocie siła

Foto: AFP

Z polskiego punktu widzenia w londyńskiej hali O2 najważniejszy był deblowy mecz Łukasza Kubota i Marcelo Melo, który decydował o kolejności Polaka i Brazylijczyka w grupie. Mistrzowie Wimbledonu przegrali z Jamie Murrayem i Bruno Soaresem, zakończyli rywalizację na drugim miejscu, trafili zatem w półfinale na parę Ryan Harrison i Michael Venus – wedle rankingu najsłabszą, w praktyce na razie najmocniejszą, bo bez porażki w spotkaniach grupowych.

Mecze singlowe piątku rozpoczął mecz Davida Goffina z Dominikiem Thiemem. Zasada była prosta: lepszy awansował do półfinału, w którym trafiał na Rogera Federera. Zadanie znacznie lepiej wykonał Belg, zwyciężył 6:4, 6:1, choć początek był mylący: to Austriak prowadził 3:0 i 15-0.

Potem jednak kolejno 15 punktów zdobył Goffin, zmiana wyniku była radykalna. Główny sposób Belga na Thiema to wolna gra, podczas której Austriak nie mógł wykorzystał umiejętności gry siłą rywala. Zamiast potężnych kontr publiczność oglądała liczne błędy i szybkie rozstrzygnięcie.

Grigor Dimitrow grał z rezerwowym Pablo Carreno Bustą w zasadzie tylko o premię i sławę, bo awans (z pierwszego miejsca w grupie) już miał pewny. Bułgar potwierdził dobrą formę, zwyciężył Hiszpana 6:1, 6:1. – Chciałem podtrzymać dotychczasowy styl mych meczów, i udało się. Nie popełniałem błędów, grałem prosto i skutecznie, w tej prostocie była ma siła – mówił zwycięzca.

W sobotę półfinały. Najpierw o 13 zagrają deble: Kubot i Melo kontra Harrison i Venus, następnie o 15. Federer kontra Goffin. W tym spotkaniu wskazanie kandydata do awansu jest dla wielu proste, Szwajcar nie przegrał nigdy z Belgiem, walczyli sześć razy, niedawno w Bazylei był wynik 6:1, 6:2. Trudno liczyć, że metoda dobra na Thiema okaże się skuteczna na szwajcarskiego mistrza.

Reklama
Reklama

Sesję wieczorną znów rozpocznie o 19. spotkanie deblowe Jamie Murray i Bruno Soares – Henri Kontinen i John Peers, po nim, o 21., odbędzie się mecz Grigor Dimitrow – John Sock, w tym przypadku faworyta wskazać trudniej. Bułgar ma ujemny bilans z Amerykaninem (1-3), ale robi w Londynie naprawdę dobre wrażenie, twierdząc, że ostatnie sukcesy to w dużej mierze zasługa Daniego Valverdu – kiedyś trenera Andy'ego Murraya. Jeśli Dimitrow wygra, może zakończyć rok nawet jako trzeci tenisista świata, na razie zapewnił sobie czwarte miejsce w rankingu ATP.

Relacje telewizyjne z Londynu na sportowych antenach Polsatu.

Grupa Pete Sampras: D. Goffin (Belgia, 7) – D. Thiem (Austria, 4) 6:4, 6:1; G. Dimitrow (Bułgaria) – P. Carreno Busta (Hiszpania, rezerwowy) 6:1, 6:1.

Tabela końcowa: 1. Dimitrow 3-0 6-1; 2. Goffin 2-1 4-3; 3. Thiem 1-2 3-5; 4. Nadal 0-1 1-2; 5. Carreno Busta 0-2 1-4.

Pary półfinałowe: Federer – Goffin; Sock – Dimitrow.

Deble – grupa Woodbridge/Woodforde: J. Murray, B. Soares (W. Brytania, Brazylia, 4) – Ł. Kubot, M. Melo (Polska, Brazylia, 1) 6:2, 6:4; O. Marach, M. Pavić (Austria, Chorwacja, rezerwowi) – B. Bryan, M. Bryan (USA, 5) 6:4, 6:4.

Reklama
Reklama

Tabela końcowa: 1. Murray/Soares 2-1 5-3; 2. Kubot/Melo 2-1 4-3; 3. Marach/Pavić 1-0 2-0; 4. Bryan/Bryan 1-2 2-5; 5. Dodig/Granollers 0-2 0-4.

Pary półfinałowe: Murray/Soares – Kontinen/Peers; Kubot/Melo – Harrison/Venus.

Tenis
Tenisowa zabawa za pieniądze Gazpromu. W propagandowym turnieju zagrali nie tylko Rosjanie
Tenis
Jelena Rybakina mistrzynią WTA Finals. Zarobiła na porządne wakacje
Tenis
Słodko-gorzki rok Igi Świątek. Rywalki rosną szybciej
Tenis
Iga Świątek nie powtórzy sukcesu z 2023 roku. Koniec sezonu dla Polki
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Tenis
Znakomity początek i niespodziewany koniec. Bolesna porażka Igi Świątek w Rijadzie
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama