Shuai Peng, dwukrotna deblowa mistrzyni Wielkiego Szlema, przed laty najlepsza deblistka świata, opublikowała 2 listopada list w chińskim serwisie społecznościowym Weibo, w którym oskarżyła o nadużycia seksualne byłego wicepremiera Chin, Gaoli Zhanga. Przekazała także informację, że dekadę temu para była w krótkim związku.
Czytaj więcej
Chińczycy pokazali światu zaginioną tenisistkę Peng Shuai, ale to wcale nie musi oznaczać, że tam...
Post został usunięty niecałą godzinę po publikacji, konto Weibo tenisistki zostało ocenzurowane. Shuai Peng nie pokazała się i nie przemawiała publicznie od tego czasu, ale przeprowadziła prywatną rozmowę wideo z szefem MKOl, Thomasem Bachem, i dwoma innymi członkami komitetu (jeden z nich ma powiązania z chińskim rządem). Państwowe media publikowały wcześniej filmy i zdjęcia gwiazdy tenisa, twierdząc, że ma się dobrze.
Działacze WTA wielokrotnie wyrażali obawy, że Shuai jest cenzurowana i, być może, szykanowana przez władze z powodu wysunięcia zarzutów, jakie wysuwała przeciwko byłemu urzędnikowi państwowemu. Dyrektor generalny WTA Steve Simon powiedział, że wielokrotnie próbował skontaktować się z Shuai Peng, bezskutecznie. Otrzymał dwa rzekome e-maile od tenisistki, jednak WTA uważa, że jeśli nawet listy są od niej, to Shuai Peng napisała je pod naciskiem władz.
W związku z cała sytuacją i niepewnym losem tenisistki Steve Simon poinformował, że WTA zawiesza wszystkie turnieje zaplanowane w Chinach w przyszłym roku, niezależnie od tego, że imprezy w tym regionie w ostatnich latach wygenerowały miliony dolarów przychodu dla organizacji i były kluczowym obszarem rozwoju kobiecego tenisa.