Serbski tytan znalazł się w półfinale sprintem – wygrana w godzinę (6:3, 6:2) z Andriejem Rublowem wyglądała jak trening mistrza z nerwowym młodzieńcem. Po tym spotkaniu wiadomo było, że nikt nie zrzuci Djokovicia z pierwszego miejsca w Grupie Zielonej.
Drugą wiadomością dnia w Turynie była rezygnacja Stefanosa Tsitsipasa z uczestnictwa w Masters. Grek przegrał na starcie mecz z Rublowem, a do drugiego nie przystąpił z powodu kontuzja łokcia. Tsitsipas nie czekał z wiadomością o zakończeniu sezonu tak długo jak Matteo Berrettini. Podał ją rano, by drugi rezerwowy Cameron Norrie miał czas na przygotowanie się do wieczornego spotkania z Casperem Ruudem.