Doskonale w czwartek zaprezentowała się Katarzyna Kawa. Po horrorze w pierwszej rundzie, tym razem dość gładko przeszła do kolejnej fazy turnieju. W meczu na korcie centralnym pokonała Cindy Burger z Holandii 6:4, 6:3. Polka jest ostatnio w doskonałej dyspozycji. Kilka tygodni temu wygrała turniej podobnej rangi rozgrywany w portugalskim Obidos.
- Ostatnie mecze dały mi sporo pewności siebie. Wiem, że jestem w stanie wygrywać zawody tej rangi. Taka świadomość pomaga w skutecznej grze tu na Bella Cup –podsumowała Katarzyna Kawa.
W ostatnim meczu dnia Maja Chwalińska wygrała ze Swiatłaną Pirażenką. Białorusinka miała możliwość dłuższego odpoczynku, gdyż w poprzedniej rundzie jej rywalka skreczowała już w pierwszym gemie. Nie wykorzystała jednak tego atutu. Chwalińska wygrała 6:2, 6:3.
W jednym z piątkowych półfinałów będziemy obserwować więc polski pojedynek, Mai Chwalińskiej z Katarzyną Kawą.
Do najlepszej ósemki turnieju gry pojedynczej awansowały także rozstawiona z numerem 1. Czeszka Barbora Krejcikova oraz Michaela Honcova [2] (Słowacja), Marina Melnikowa [5] (Rosja), Rebecca Sramkova [6] (Słowacja), Ksenia Laskutowa (Rosja) i Sofia Golubowskaja (Rosja).