Reklama
Rozwiń
Reklama

Trafił Hiszpan na Hiszpana

Faworyci znów przegrywają. Rafaela Nadala pokonał David Ferrer, Novak Djoković po drugiej porażce stracił już szanse na awans do półfinału

Publikacja: 14.11.2007 02:52

Trafił Hiszpan na Hiszpana

Foto: AFP

Publiczność w hali Qi Zhong zobaczyła niezwykły mecz: dwóch hiszpańskich tenisistów zagrało jak w lustrze. Wrażenie potęgował fakt, że Nadal jest leworęczny, a Ferrer gra prawą ręką. Poza tym obaj mają niemal identyczny sposób na wygrywanie.

Serwis umiarkowanie groźny, szybkie nogi, jednoręczny forhend, dwuręczny bekhend. Obaj chcą zdobywać punkty uderzeniami zza końcowej linii kortu i za nic w świecie nie odpuszczą okazji do odbicia piłki.

Zawziętość Ferrera wzięła górę po prawie trzech godzinach gry, ale łatwo nie było. Nawet wtedy, gdy Nadal przegrywał 1:5 w trzecim secie i potrzebował przerwy po niemal każdej wymianie, widać było, że nie odda żadnego punktu. Opóźnił przegraną o dwa gemy także dlatego, że Ferrer zamiast jak wcześniej być lepszą kopią rywala, postanowił przez chwilę być mistrzem skrótów i wolejów.

Po meczu hiszpańska przyjaźń natychmiast wróciła. Zwycięzca powiedział, że tak naprawdę jest lepszy od Nadala tylko w grach komputerowych. Pokonany pochwalił wiarę w siebie i szybkość Ferrera.

Z Masters Cup na pewno odpadnie po eliminacjach Novak Djoković. Przegrał w dwóch setach z Richardem Gasquetem, ciskał rakietami, nie przypominał w niczym efektownego tenisisty z tego lata.

Reklama
Reklama

– Czuję się sfrustrowany tym, że nie mogę grać na swym zwykłym poziomie – mówił Serb. Grał w tym roku więcej niż pracoholik Nikołaj Dawydienko, więc pewnie to jest powód, że w finale sezonu czuł się słaby. – Myślę, że się wypaliłem i nie wytrzymałem ciężaru oczekiwań – mówił dziennikarzom po spotkaniu.

Po wtorkowych meczach sytuacja w Grupie Złotej jest bardzo ciekawa. Z rywalizacji ubył Serb, ale awansować do półfinału może każdy z trójki pozostałych tenisistów. Może się nawet zdarzyć, że po ewentualnym zwycięstwie Gasqueta nad Ferrerem 2:1 w setach oraz sukcesie Nadala nad Djokoviciem 2:0 wszyscy będą mieli tyle samo punktów oraz setów i o awansie zadecydują gemy. Rozstrzygnięcie w czwartek.

Nikołaj Dawydienko wreszcie usłyszał dobrą wiadomość w Szanghaju. Działacze ATP po przejrzeniu nagrania październikowej porażki Rosjanina z Chorwatem Marinem Ciliciem w Sankt Petersburgu uwierzyli w przemęczenie tenisisty i postanowili odstąpić od wymierzenia mu kary 2000 dolarów za brak zaangażowania.

Dziś Dawydienko gra z Rogerem Federerem. Wiara, że wygra, nie jest duża, ale Gonzalez przegrał ze Szwajcarem dziesięć spotkań, a w Szanghaju wygrał.

Grupa Złota:

R. Gasquet (Francja, 8) – N. Djoković (Serbia, 3) 6:4, 6:2; D. Ferrer (Hiszpania, 6) – R. Nadal (Hiszpania, 2) 4:6, 6:4, 6:3.1. Ferrer 2-0 4:12. Gasquet 1-1 3:23. Nadal 1-1 3:34. Djoković 0-2 0:4

Reklama
Reklama

Gra podwójna:

P. Hanley, K. Ullyet (Australia, Zimbabwe, 3) – J. Bjoerkman, M. Mirny (Szwecja, Białoruś, 7) 7:6 (7-3), 6:4; M. Damm, L. Paes (Czechy, Indie, 5) – J. Erlich, A. Ram (Izrael, 8) 6:4, 7:5.

Publiczność w hali Qi Zhong zobaczyła niezwykły mecz: dwóch hiszpańskich tenisistów zagrało jak w lustrze. Wrażenie potęgował fakt, że Nadal jest leworęczny, a Ferrer gra prawą ręką. Poza tym obaj mają niemal identyczny sposób na wygrywanie.

Serwis umiarkowanie groźny, szybkie nogi, jednoręczny forhend, dwuręczny bekhend. Obaj chcą zdobywać punkty uderzeniami zza końcowej linii kortu i za nic w świecie nie odpuszczą okazji do odbicia piłki.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Tenis
Słodko-gorzki rok Igi Świątek. Rywalki rosną szybciej
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Tenis
Iga Świątek nie powtórzy sukcesu z 2023 roku. Koniec sezonu dla Polki
Tenis
Znakomity początek i niespodziewany koniec. Bolesna porażka Igi Świątek w Rijadzie
Tenis
WTA Finals w Rijadzie. Iga Świątek ma nowe baterie
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Tenis
Popis Igi Świątek w Arabii Saudyjskiej. Pewne zwycięstwo na początek WTA Finals
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama