Nastolatka z Bratysławy wygrała 6:3, 6:3 z Venus Williams. Mecz wyglądał tak, jak moglibyśmy sobie wyobrażać spotkanie Polki z Venus: szybkie wymiany, niedokładna gra Amerykanki, dużo uporu oraz odrobina szczęścia Słowaczki i sensacja gotowa.
Kolejna rywalka Radwańskiej jest wciąż na dorobku. Turnieju WTA jeszcze nie wygrała.Walczyła z Agnieszką raz, w eliminacjach w Budapeszcie w 2006 r., i przegrała gładko 4:6, 0:6.
Dzień przed ćwierćfinałami w turnieju nie było już większości rozstawionych. Turniejową hierarchię, zburzyła także Sybille Bammer, która pokonała Swietłanę Kuzniecową.
Mecz wypełniała walka Rosjanki z podmuchami pustynnej wichury i własną słabością. Piłkę meczową warto było jednak zobaczyć – rozegrano ją poczwórnie. Trzy razy pani sędzia przerywała wymianę z powodu kartki papieru przynoszonej na kort przez niesforny wiatr.
Austriaczka Bammer bezpośrednio wyprzedza Agnieszkę Radwańską w rankingu WTA. Na razie w Katarze idą równo: za ćwierćfinał należy się 110 pkt i 54 780 dol. na konta. Za niedawne zwycięstwo w Pattai Radwańska otrzymała 115 pkt i 25 650 dolarów. Znacznie bardziej opłaca się wygrywać w Dausze.