Reklama

Z Szarapową o finał

Agnieszka Radwańska z trudem pokonała Dominikę Cibulkovą. W sobotę gra z Marią Szarapową

Publikacja: 23.02.2008 00:33

Z Szarapową o finał

Foto: Reuters

Za pierwszy w karierze półfinał turnieju I kategorii polska tenisistka zapłaciła prawie trzema godzinami biegania, odparzonymi stopami i sporym zmęczeniem. Wygrała 6:4, 6:7 (1-7), 6:4.

Dominika Cibulkova grała chyba turniej życia. Nastolatka z Bratysławy, 45. na świecie, kolejno pokonała Lucię Safarovą (39.), Patty Schnyder (12.) i Venus Williams (7.). Przypomniała starszym miłośnikom tenisa, że kiedyś po kortach biegała podobna do niej z postury i stylu gry Amanda Coetzer z Afryki Południowej i potrafiła zamęczyć niejedną silniejszą rywalkę. To porównanie jest oczywiście na razie na wyrost, Coetzer była 3. na świecie i wygrała dziewięć turniejów WTA. Łączą je jednak niski wzrost, szybkie nogi, kondycja i wyjątkowy upór.

Agnieszka musiała wytrzymać kilkadziesiąt długich wymian, ból, jaki sprawiały pęcherze, i porywy chłodnego wiatru. Ciężko zapracowała na ten sukces. Słowaczka prowadziła w każdym secie i w każdym była doganiana przez Polkę. W drugim ta pogoń oznaczała cztery wygrane gemy od stanu 1:5, ale tie-break wypadł na kryzys tenisistki z Krakowa. W pierwszym i trzecim secie zaczynało się od 1:3, a potem Radwańska wykorzystywała wszystkie umiejętności, nie wyłączając serii skrótów i lobów, by złamać opór Dominiki. Cierpiały obie – gdy jednej opatrywano stopy, druga kazała sobie masować zmęczony kręgosłup.

Agnieszka zdobyła już w Katarze 210 punktów rankingowych - w czwartek podawano, że 195, ale WTA zrobiła korektę. Tylko za jeden turniej w karierze Radwańska dostała więcej: 250 za styczniowy ćwierćfinał Australian Open. Polka w poniedziałek zapewne znów pójdzie w górę rankingu, bo wyprzedzająca ją Sybille Bammer przegrała ćwierćfinał z Wierą Zwonariową.

Mecz Agnieszki z Szarapową już został nazywany rewanżem za US Open 2007. O optymizm niełatwo, choć bilans 1-1 wygląda dumnie. Rosjanka rozniosła w piątek Caroline Wozniacki 6:0, 6:1. W sobotę zagrają najpierw Zwonariowa i Chinka Na Li. Szarapowa i Agnieszka wyjdą na kort centralny po nich, na pewno nie przed 16 polskiego czasu. Transmisja w Eurosporcie.

Reklama
Reklama

1/8 finału: M. Szarapowa (Rosja, 4) – T. Tanasugarn (Tajlandia) 6:2, 6:2. 1/4 finału: A. Radwańska (Polska, 16) – D. Cibulkova (Słowacja) 6:4, 6:7 (1-7), 6:4; M. Szarapowa (Rosja, 4) – C. Wozniacki (Dania) 6:0, 6:1; W. Zwonariowa (Rosja) – S. Bammer (Austria, 15) 2:6, 6:2, 6:0; N. Li (Chiny) – J. Janković (Serbia, 3) 6:3, 6:4.

Agnieszka Radwańska bardzo sprawnie pokonuje kolejne szczeble kariery. Wspina się po nich szybko i czasem szczęśliwie, widać to w Dausze, gdzie mogła grać z Aną Ivanović i Venus Williams, a otrzymała mecz walkowerem i trafiła na nieco słabszą tenisistkę. Mimo problemów wygrywa te mecze, które powinna wygrać, także taki jak z Cibulkovą. Widać, że rywalki obawiają się jej możliwości technicznych, dostrzegają ogromny talent i umiejętność wygrywania trudnych piłek. Po awansie do półfinału można śmiało powiedzieć, że udał się ojcowski gambit Piotra Radwańskiego: rezygnacja z gry w Europie, tydzień odpoczynku, by w pełni sił walczyć w Dausze i Dubaju. Półfinał w Katarze z pewnością jest kolejnym rodzinnym sukcesem. W meczu z Marią Szarapową Polka nie będzie faworytką. Rosjanka grała w Australii jak nr 1 na świecie, dawno nie widziałem jej w takiej formie. Gra inaczej niż Radwańska, jest przedstawicielką siłowego, dość prostego stylu gry rodem z Florydy. Gdy jest w pełni zdrowa, trudno ją pokonać, jeśli jednak coś jej przeszkodzi, można wytrącić ją z rytmu gry. Agnieszka lubi takie rywalki. Jeśli na przykład będzie wietrznie, to spotkanie może się wyrównać.

Tenis
Austria, Uzbekistan, Australia. Rosyjskie tenisistki szukają nowych ojczyzn
Tenis
Tenisowa zabawa za pieniądze Gazpromu. W propagandowym turnieju zagrali nie tylko Rosjanie
Tenis
Jelena Rybakina mistrzynią WTA Finals. Zarobiła na porządne wakacje
Tenis
Słodko-gorzki rok Igi Świątek. Rywalki rosną szybciej
Tenis
Iga Świątek nie powtórzy sukcesu z 2023 roku. Koniec sezonu dla Polki
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama